photo: Andriy Blokhin/Adobe

Royal Mail ogłosiło, że w kwietniu cena znaczka pierwszej klasy ma wzrosnąć powyżej 1 funta.

Od 3 kwietnia 2023 roku ceny znaczków pierwszej klasy wzrosną o 15 pensów – do £1,10, a ceny znaczków drugiej klasy wzrosną o 7 pensów – do 75 pensów.

- Reklama -

Royal Mail zapowiedziało, że podwyżki są niezbędne, aby zapewnić, że “usługa powszechna w jednej cenie i dostępna wszędzie pozostanie zrównoważona”.

Jednocześnie Citizens Advice stwierdziło, że nikt nie powinien płacić więcej za “słabą usługę” i wezwało organy regulujące do podjęcia działań.

Podwyżki cen nastąpią dzień przed tym, jak do powszechnej sprzedaży trafią pierwsze znaczki z wizerunkiem Króla Karola.

Royal Mail podkreśla, że zmiany cen zostały “dokładnie przemyślane”. Liczba obsługiwanych listów spadła o 25% od czasu pandemii, a firma stoi w obliczu rosnących kosztów.

“Zdajemy sobie sprawę, że wiele firm i gospodarstw domowych stoi w obliczu trudnych warunków ekonomicznych i dokładamy wszelkich starań, aby nasze ceny były przystępne” powiedział Nick Landon, dyrektor handlowy w Royal Mail.

“Musimy z ostrożnością równoważyć nasze ceny – z ciągłym spadkiem liczby listów i rosnącymi kosztami dostarczania listów przez sześć dni w tygodniu do coraz większej liczby adresów w całym kraju” dodał Landon.

Informacja o podwyżkach cen została jednak ostro skrytykowana przez Citizens Advice.

“Te rekordowe ceny nadeszły w najgorszym momencie dla konsumentów, którzy teraz będą płacić o 64% więcej za znaczek pierwszej klasy niż pięć lat temu” powiedział Matthew Upton, dyrektor ds. polityki w Citizens Advice.

Dodał również, że przy milionach zaginionych ważnych listów, w wyniku ogromnych opóźnień pocztowych “nikt nie powinien płacić więcej za tego rodzaju kiepską usługę”.

“Ofcom powinien pociągnąć Royal Mail do odpowiedzialności, ale zamiast tego pozwala firmie podnieść ceny przy ponad dwóch latach nieosiągniętych celów dostawy” podkreślił Upton.

Ofcom stwierdził zaś, że Royal Mail potrzebuje elastyczności w ustalaniu cen znaczków pierwszej klasy „aby mieć pewność, że powszechna usługa pocztowa może być kontynuowana”.

Dostarczanie poczty sześć dni w tygodniu do każdego zakątka Wielkiej Brytanii

Royal Mail podkreśla, że jako firma jest zobowiązane i “zaangażowane w usługę powszechną”. Oznacza, to że firma zobowiązuje się do dostarczania listów po jednolitej cenie do wszystkich adresów w Wielkiej Brytanii przez sześć dni w tygodniu.

Jednocześnie Royal Mail dodaje, że koszty spełnienia tego warunku rosną, a liczba wysyłanych listów spadła z ponad 20 miliardów w latach 2004-2005 do około ośmiu miliardów rocznie w ostatnim czasie.

Prawdopodobnie Royal Mail zgłosi stratę w wysokości od 350 do 450 milionów funtów rocznie.

W zeszłym roku firma zwróciła się do rządu z zapytaniem, czy może zrezygnować z dostarczania listów w soboty, zmieniając swój obowiązek świadczenia usługi powszechnej z sześciu dni w tygodniu do pięciu.

Warto dodać również, że Royal Mail zostało również dotknięte strajkiem urzędników państwowych w długotrwałym sporze ze Communication Workers Union – sporze dotyczącym płac i warunków.

W sumie, w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie strajki te kosztowały Royal Mail miliony funtów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Wpisz swoje imię tutaj