Spotkania sylwestrowe, drinki z sąsiadami i imprezy przy zerowych ograniczeniach – nic dziwnego, że po prawie trzech latach zechcieliśmy nadrobić zaległości i skorzystać ze spotkań ze znajomymi. Niestety wraz z większą liczbą imprez w Wielkiej Brytanii wzrosła również liczba osób chorych na grypę.

Przez ostatnie tygodnie wiele osób cierpi na tajemniczą chorobę z gorączką, bólem gardła, bólem głowy i innymi objawami podobnymi do Covid. Jeśli jednak test na Covid wychodzi negatywny, to co to może być? Czy naprawdę jesteśmy bardziej narażeni na różne choroby, czy może po prostu zapomnieliśmy jak wyglądało życie przed ograniczeniami, wypełnione zwykłymi sezonowymi infekcjami i przeziębieniami?

- Reklama -

Grudzień 2022 był sezonem pełnym imprez nie tylko dla ludzi, ale również dla… grypy, metapneumowirusa, RSV i innych wirusów które rozprzestrzeniają się drogą kropelkową.

Covid nie śpi

Covid nadal krąży. Między 7, a 14 grudnia odnotowano w Anglii 22% wzrostu liczby przyjęć do szpitali z objawami wirusa.
“Problem polega na tym, że nie mamy już swobodnie dostępnych testów PCR, a dla wielu zaszczepionych przeciwko Covid osób wynik testu LFT (test na obecność Antygenu metodą Przepływu Bocznego) nadal będzie negatywny – nawet jeśli są chore” powiedział Dr Stephen Griffin, wirusolog z University of Leeds.

Testowanie się kilka razy – w miarę postępu choroby, może być jedynym sposobem na wykluczenie Covid – ale nawet wtedy możesz nie mieć pewności. Chociaż oczywiście Covid może być pierwszą chorobą, o której myślimy, gdy czujemy się naprawdę źle, to w żadnym wypadku nie jest jedyną jaka istnieje i jaka krąży na pełnych ludzi spotkaniach towarzyskich.

„Dane z centrum badawczego pokazują, że wskaźniki chorób grypopodobnych, chorób układu oddechowego i przeziębienia rosną – i obecnie obserwujemy przypadki paciorkowca, zapalenia migdałków i infekcji górnych dróg oddechowych powyżej średniej sezonowej” dodała profesor Kamila Hawthorne, przewodnicząca Royal College of GPs.

Grypa

Obecnie największym problemem jest jednak grypa. Według nowych danych liczba pacjentów hospitalizowanych z powodu grypy wzrosła w ciągu ostatniego tygodnia o 79%. Według NHS England przez siedem dni do 25 grudnia 2022 przebywało w szpitalu średnio 3746 osób z grypą. W tygodniu wcześniej w szpitalu przebywało 2088 osób chorych na grypę.

Najcięższym sezonem grypowym była zima 2017-18. Wówczas zarejestrowano najwięcej od ponad 40 lat zgonów – do czego mogły się przyczynić również niskie temperatury.

„Tegoroczny sezon grypowy rozpoczął się w tym roku wcześniej niż w roku 2017 – wydaje się, że podąża podobną trajektorią, a liczba przypadków wciąż rośnie” powiedziała dr Antonia Ho, konsultantka w Centrum Badań nad Wirusami.

Grypa może mieć ciężki przebieg, nawet u młodszych, zdrowych osób. „Może to być jak silne przeziębienie, ale mogą wystąpić również nocne poty i naprawdę silne bóle stawów” dodaje Ho.

„Kolejną niebezpieczną rzeczą jest to, że w szczególności przy grypie mogą później pojawić się wtórne infekcje bakteryjne. Wiele paciorkowców z grupy A, które obecnie krążą u dzieci, jest prawdopodobnie związanych z wcześniejszymi infekcjami wirusowymi układu oddechowego” podkreśla.

Rzeczywiście, Wielka Brytania doświadczyła również wyższej niż zwykle liczby zachorowań na szkarlatynę i inwazyjne zakażenia paciorkowcem A.

Szczep H3N2

Aktualne dane sugerują, że głównym szczepem grypy krążącym w Wielkiej Brytanii jest H3N2, który zwykle wiąże się z poważniejszymi chorobami – szczególnie u osób starszych i małych dzieci. Obecna szczepionka przeciw grypie zasadniczo obejmuje ten szczep, ale nawet w sezonach, kiedy większość krążących wirusów grypy jest dobrze dopasowana do szczepów zawartych w szczepionce, szczepienie zmniejsza ryzyko zachorowania na grypę tylko o 40% – 60%.

Chociaż tej zimy poziom zaszczepienia przeciw grypie sezonowej wśród dorosłych był podobny jak w ciągu ostatnich kilku lat, to w tym roku zaszczepiono znacznie mniej dzieci. Niestety w Anglii obecnie przebywa w szpitalach około 650 chorych na grypę dzieci – czyli o około 44% więcej niż w zimą 2019-202.
Zazwyczaj najmłodsi otrzymują szczepionkę przeciw grypie w postaci aerozolu do nosa.

Jednak grypa nie jest jedynym wirusem, który może powodować objawy grypopodobne. Zakażenia syncytialnym wirusem oddechowym (RSV) są obecnie wyższe niż zwykle, a niemowlęta i małe dzieci są bardziej narażone na hospitalizację i śmierć. RSV może również wywoływać ciężki kaszel i gorączkę u dorosłych.

„Niedawno był duży szczyt rinowirusów, a potem pojawiały się metapneumowirus, paragrypa i sezonowe koronawirusy” powiedział Griffin. „Wirusy górnych dróg oddechowych, takie jak rinowirusy, są zwykle związane z katarem, ale każdy reaguje inaczej, więc naprawdę trudno jest określić objawowo, który wirus układu oddechowego zaatakował ciebie”.

Szczyt zachorowań na grypę i większości tych wirusów przypada na zimę – wówczas rozmnażają się one szybciej i dłużej pozostają zakaźne gdy jest zimno. Ekspozycja na zimne powietrze zmniejsza również wrodzoną odporność, ułatwiając nam zarażenie się wirusami przenoszonymi drogą powietrzną.

Przestaliśmy być odporni?

Zazwyczaj co roku pewna liczba osób zaraża się i choruje na grypę – są to osoby o słabszej odporności i małe dzieci, które wcześniej nie spotkały się z takimi wirusami. Ale jeśli te sezonowe fale zachorowań zostaną stłumione – na przykład poprzez zamykanie szkół i ograniczenia dotyczące spotkań dużych grup osób – wówczas liczba podatnych na zachorowania (nie odpornych na wirusy) osób wzrośnie.

Teraz, gdy ludzie spotykają się w większych grupach, nie noszą tak restrykcyjnie masek i zwracają mniejszą uwagę na wentylację oraz higienę rąk – możliwości zarażenia mniej odpornych osób – i przekazania tych infekcji – są ogromne.

Nie oznacza to, że powinniśmy rutynowo próbować zarażać się takimi wirusami, aby utrzymać silny układ odpornościowy.
„Fakt, że niektóre dzieci zetknęły się z niektórymi wirusami w późniejszym wieku, nie jest złą rzeczą. Wiele dzieci poniżej pierwszego roku życia przechodząc przez RSV ma poważne problemy z oddychaniem. Jeśli dziecko nie zetknęło się z wirusem i nie zachorowało w pierwszym roku życia, jest prawdopodobnie dobrą rzeczą – ponieważ w starszym wieku ich organizm będzie miał bardziej dojrzały układ odpornościowy i lepiej sobie poradzi z chorobą”.

Niestety – sytuacja komplikuje się gdy w tym samym czasie mamy styczność z różnymi wirusami i bakteriami. Według badań przeprowadzonych u pacjentów szpitalnych – ci, którzy uzyskali pozytywny wynik testu na Sars-CoV-2 i grypę, częściej wymagali mechanicznej wentylacji lub ich życie znajdowało się w niebezpieczeństwie. Pacjenci, którzy byli jednocześnie zakażeni Sars-CoV-2 i adenowirusem – innym wirusem, który może powodować objawy przeziębienia lub grypy – przechodzili chorobę ciężej i ich życie również znajdowało się w niebezpieczeństwie.

Prawdopodobieństwo koinfekcji wirusowych może być tej zimy większe, ponieważ różne wirusy układu oddechowego wydają się osiągać szczyt w tym samym czasie.
„W normalnym roku RSV zwykle osiąga szczyt przed Bożym Narodzeniem, a grypa pojawia się w okolicach Bożego Narodzenia lub tuż po nim. Teraz w tym samym czasie mamy również Sars-CoV-2” powiedział Griffin.

Dobrą wiadomością jest to, że wielu tym chorobom można zapobiec przestrzegając zasad higieny publicznej – regularnie myjąc ręce, wyrzucając zużyte chusteczki i trzymając się z dala od innych osób, jeśli czujemy się źle.
„Ważne jest również, aby pacjenci wrażliwi, czyli osoby w podeszłym wieku, osoby z chorobami współistniejącymi i małe dzieci szczepili się  – zarówno przeciw grypie jak i pamiętali o dawkach przypominających szczepieniu przeciw Covid-19″ powiedział Hawthorne. „Szczepienie jest najlepszą możliwą ochroną przed tymi zimowymi wirusami i nigdy nie jest na nie za późno”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Wpisz swoje imię tutaj