Jak wskazuje premier Boris Johnson – Wielka Brytania musi obecnie nauczyć się żyć z wirusem. Czy wymogi prawne zostaną zastąpione przez wytyczne?
Boris Johnson opracowuje plany wycofania pozostałych ograniczeń pandemicznych w Anglii już w marcu. Według premiera Wielka Brytania musi nauczyć się żyć z wirusem.
Jedno ze źródeł z Downing Street potwierdziło, że rząd szuka sposobu na zakończenie obowiązku samoizolacji w przypadku pozytywnych przypadków COVID-19 – dodając, że utrzymanie tego środka w dłuższej perspektywie mogłoby zostać zastąpione „wytycznymi”.
Obecnie wymóg prawny dotyczący samoizolacji związany jest z grzywną w wysokości do £10 000 w przypadku nieprzestrzegania przepisów. To jeden z zapisów odnośnie pandemii, który wygasa już w marcu. Obecnie rząd rozważa, czy którykolwiek z nich nadal będzie konieczny.
W marcu wygaśnie również przepis odnośnie obowiązku podania adresu przy wykonywaniu testu NHS oraz podania danych członków gospodarstwa domowego, w przypadku pozytywnego wyniku na koronawirusa. Wygasną również uprawnienia dotyczące rządowego finansowania zasiłków chorobowych.
Plany zakończenia większości ograniczeń związanych z koronawirusem, w tym pracy z domu czy paszportów COVID również mają zostać ogłoszone w tym tygodniu lub na początku przyszłego. Oczekuje się jednak, że ministrowie przedłużą przepis nakazujący noszenie maseczek w sklepach i środkach transportu publicznego.
„W księdze statutowej nadal znajduje się kilka przepisów prawnych, w tym przepis odnośnie wymogu samoizolacji. W pewnym momencie będziemy musieli się nimi zająć” dodaje w rozmowie The Guardian jedno ze źródeł z Downing Street.
Niektórzy naukowcy już ostrzegają przed zmianą prawa, mówiąc że każda zmiana może wywrzeć presję na NHS. Inni jednak powiedzieli, że jest to logiczny następny krok.
Obecnie premier Boris Johnson staje w obliczu największej presji w związku ze skandalem na Downing Street. W weekend okazało się, że strategia premiera nosi nazwę „Operation Red Meat” i obejmuje opracowanie lub przyspieszenie działań mających na celu uspokojenie wszystkich wściekłych posłów i wyborców. Premier wierzy, że został usprawiedliwiony z decyzji o nienakładaniu ostrzejszych restrykcji w obliczu gwałtownego wzrostu liczby zachorowań – co wywołał wariant Omicron.
Premier Boris Johnson ma zwołać w tym tygodniu serię spotkań, aby przyjrzeć się danym odnośnie COVID-19. Inne źródło z Downing Street powiedziało, że istnieje możliwość, że nowe wymagania odnośnie testowania mogą „zniekształcić” obraz. Ponadto osoby bez objawów nie są już zobowiązane do wykonywania testu PCR po otrzymaniu pozytywnego wyniku wymazu. Wiele osób jednak nie zgłasza swoich wyników do NHS.
Inni z Downing Street dodają, że jest „mało prawdopodobne” aby certyfikacja COVID i praca z domu trwały nadal po 26 stycznia. Mimo tego wymóg noszenia maseczek może pozostać.
Prawdopodobne jest również, że zostanie zniesiony wymóg testowania się przez podróżnych po powrocie z zagranicy. Kwestia ta to kluczowe żądanie sekretarza ds. transportu – Granta Shappsa.
Ogłaszając jesienno-zimowy plan, rząd zapowiedział, że dokona przeglądu przepisów dotyczących samoizolacji do końca marca 2022. Jednak te słowa padły jeszcze przed falą zachorowań na wariant Omicron.
Profesor Azra Ghani, epidemiolog z Imperial College London, zapytana o plany zniesienia prawnego wymogu odbywania kwarantanny powiedziała, że samoizolacja pozostaje ważnym aspektem dla zdrowia publicznego.
„Szeroka dostępność szybkich testów na COVID-19, które kierują na samoizolację, była niewątpliwie jedną z naszych najsilniejszych odpowiedzi na pandemię” powiedziała Ghani. „Powinniśmy zatem postrzegać to jako okazję do wzmocnienia naszej reakcji na inne poważne choroby, a nie do obniżenia naszej reakcji na Covid”
„Takie podejście nie tylko ratuje życie, ale zmniejszyłoby coroczne, odbywające się zimą obciążenie NHS chorobami układu oddechowego. Uwolniona zostałaby przestrzeń i zasoby, aby skoncentrować się na innych potrzebach zdrowotnych” dodaje Ghani.
Jednak profesor Rowland Kao, epidemiolog z Uniwersytetu w Edynburgu i współpracownik grupy modelującej Spi-M, powiedział, że krok ten był nieunikniony.
„Dopóki jest to zgodne ze stanem epidemii w Wielkiej Brytanii, nie wydaje się to nierozsądne” powiedział, dodając, że do marca większość osób, która się do tego kwalifikuje powinna otrzymać trzecią, przypominającą dawkę szczepionki.
„Sezon grypowy powinien się w dużej mierze skończyć i miejmy nadzieję, że do tego czasu zrozumiemy, jak bardzo leki przeciwwirusowe pomagają zmniejszyć nasilenie. Ogólnie rzecz biorąc, możemy również spodziewać się zmniejszonych kontaktów społecznych. Ponadto obecnie powinna być bardzo wysoka naturalna odporność ludzi”.
W poniedziałek Downing Street powiedział, że da firmom wystarczająco dużo czasu (do następnej środy) na przygotowanie się do zniesienia ograniczeń lub wprowadzenia jakichkolwiek innych zmian.
„Jeśli chodzi o dane, istnieją pewne zachęcające oznaki, że liczba infekcji w całym kraju spada. Oczywiście chcemy, aby to znalazło odzwierciedlenie również w najnowszych danych ONS.” powiedział rzecznik premiera Johnsona.
„Są też pewne oznaki spadków – lub przynajmniej stabilizacji – liczby przyjęć i obłożenia w szpitalu. To również dobrze widzieć, ale nadal pozostaje faktem że NHS jest pod znaczną presją. W samej Anglii w szpitalach przebywa ponad 16 000 pacjentów chorych na COVID-19.” dodaje rzecznik.
Jakie są obecne przepisy?
Wymogi dotyczące samoizolacji są określone w przepisach dotyczących ochrony zdrowia (Health Protection (Coronavirus, Restrictions) (Self-Isolation) (England) Regulations 2020), które to wygasają 24 marca 2022 roku. Według przepisów ludzie w ramach prawnego obowiązku powinni izolować się zaraz po otrzymaniu informacji o kontakcie z osobą chorą lub po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu. Osoba taka po otrzymaniu pozytywnego wyniku powinna również podać adresy i nazwiska osób z którymi miała kontakt bądź z którymi współdzieli gospodarstwo domowe.
Inne przepisy znajdują się w księdze statutowej w ramach ustawy o koronawirusie (Coronavirus Act), która wygasa w tym samym dniu. Wiele z nich zostało już wycofanych, w tym uprawnienia sekretarza stanu do żądania zamknięcia szkół.
Jednak nadal istnieją przepisy, które umożliwiają ludziom wcześniejsze ubieganie się o ustawowy zasiłek chorobowy (SSP).