Decyzja o podniesieniu obostrzeń do poziomu 4 z 5, sygnalizuje ogromną presję na NHS. Niepokoi również wzrost liczby zachorowań na wariant Omicron i podejrzenie, że dwie dawki szczepionki są mniej skuteczne w ochronie przed nową odmianą.

Niepokojący wzrost liczby zachorowań na COVID-19 – wariant Omicorn i rosnąca liczba hospitalizacji doprowadziły do przejścia z poziomu 3 na poziom 4 alertu. Decyzja ta została podjęta w niedzielę przez naczelnych lekarzy brytyjskich i naczelnego dyrektora NHS England’s.

- Reklama -

„Pojawienie się wariantu Omicron zwiększa ryzyko zapaści usług publicznych i opieki zdrowotnej. Wczesne dowody pokazują, że Omicron rozprzestrzenia się znacznie szybciej niż Delta i że ochrona jaką niosą szczepionki przeciwko chorobie jest zmniejszona.”

Poziom 4

Alert poziomu 4 jest definiowany przez rząd jako “poważne zagrożenie epidemią COVID-19 i wysoka transmisja wirusa”. W maju 2021 ten poziom alarmowy został obniżony z poziomu 4 do poziomu 3.

UK Health and Security Agency (UKHSA) ostrzega, że nowy wariant koronawirusa wywołuje mniej poważne objawy choroby niż Delta, ale nadal chorzy mogą wymagać hospitalizacji. Omicron może sprawić, że codziennie do szpitala może trafiać aż 5000 osób. Epidemiolog, prof. Neil Ferguson dodaje, że liczba osób, które będą wymagać leczenia szpitalnego może być nawet większa.

Naczelni lekarze odnieśli się do faktu, że NHS jest już pod wystarczającą presją – jeszcze zanim odczuto pełny wpływ wariantu Omicron.

„Mówimy o systemie szpitalnym, który już został powalony na kolana – a poziom aktywności nadal może dramatycznie wzrosnąć” powiedział prof. Andrew Hayward, członek Scientific Advisory Group for Emergencies (Sage) z University College London.

Szpitale spodziewają się, że w ciągu kilku kolejnych dni NHS England zgłosi incydent krajowy. Będzie to oznaczało, że wszelkie podejmowanie decyzji będzie bardziej scentralizowane, a rutynowe operacje i zabiegi mogą zostać anulowane.

Jak podaje źródło z NHS – lekarze pierwszego kontaktu zostaną poproszeni o masowe zwiększenie dawek przypominających w ciągu najbliższych dwóch tygodni, traktując je priorytetowo w stosunku do niepilnych wizyt lekarskich.

Chris Hopson, szef NHS Providers, który reprezentuje fundusze szpitalne w Anglii, powiedział, że służba zdrowia już „doświadcza znacznie większej presji niż kiedykolwiek wcześniej o tej porze roku”.

Hopson dodał również, że „był zdumiony tym, jak wielu długoletnich dyrektorów generalnych [szpitali] podkreśla, że w chwili obecnej ma do czynienia z wyraźnym i niezaprzeczalnie najwyższym i najdłużej utrzymującym się okresem presji, jaki widzieli w swojej karierze. Dyrektorzy martwią się również, że dzieje się to przed tradycyjnym styczniowym szczytem zimowym i w czasie, gdy nie wiedzą jeszcze, jakie dodatkowe obciążenie Covidem wywoła wariant Omicron. Istnieje duża szansa, że ​​szczyt zachorowań na wariant Omicron może przypadać dokładnie w tym samym okresie od początku do połowy stycznia”.

Hopson dodał również, że błędem będzie branie pod uwagi tylko i wyłącznie zachorowań na wariant Omicron, jako że NHS pracuje pod presją przez wiele ostatnich miesięcy. Ponadto styczeń 2021 był również wyjątkowo ciężki dla NHS.

Najnowsze statystyki NHS wykazują również, że pod względem obłożenia łóżek i liczby hospitalizacji najtrudniejszy był również listopad 2021. Aż 11% łóżek szpitalnych było zajętych przez pacjentów kwalifikujących się do wypisu, ale których wypis był odłożony w czasie ze względu na niewystarczające możliwości ze strony opieki społecznej. To zaś było spowodowane wcześniejszą częściową redukcją siły roboczej której doświadczał również NHS, tracąc pracowników na rzecz sektorów handlu detalicznego, hotelarstwa i logistyki – które zaś wypłacały premie za wejście na rynek i wyższe pensje Problemem stało się również to, że część pracowników zdecydowała się na wcześniejszą emeryturę lub przeniosła się za granicę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Wpisz swoje imię tutaj