Rady konsultacyjne rozpoczęły prace nad “planem B” odnośnie obecnej sytuacji COVID-19. Czy zimą możemy spodziewać się jeszcze większej liczby zachorowań?
Pojawiły się przesłanki ku temu, że rząd już toruje sobie drogę do wdrożenia środków “planu B” w Anglii – tak, aby móc zwalczyć rozprzestrzenianie się COVID-19. Jak ostrzegają szefowie służby zdrowia – obecnie NHS otacza “wir presji”.
“The Observer” dowiedział się, że w zeszły piątek UK Health Security Agency (UKHSA) skontaktowała się z lokalnymi władzami, aby móc poznać ich opinię i zbadać czy poprą one pomysł “natychmiastowego wdrożenia planu zimowego – planu B”.
“Potrójne uderzenie”
Lekarze ostrzegają, że tej zimy możemy spodziewać się “potrójnego uderzenia”. Zagrożeniem będzie nie tylko COVID-19, ale również grypa, choroby układu oddechowego i syncytialny wirus oddechowy (RSV). RSV daje te same objawy jak przeziębienie, ale jest znacznie bardziej niebezpieczny dla dzieci i osób starszych.
U większości ludzi infekcja powoduje łagodną chorobę układu oddechowego, ale u bardzo młodych i starszych osób, infekcje RSV mogą wywołać poważne choroby – zapalenie oskrzelików i zapalenie płuc, a te mogą prowadzić do hospitalizacji, a nawet śmierci.
„W zeszłym roku mieliśmy bardzo niewiele – prawie żadnych przypadków – RSV i jest to niepokojące” powiedział wirusolog prof. David Matthews z Bristol University.
„Odporność na RSV utrzymuje się tylko kilka lat po poprzednich infekcjach. Może to oznaczać, że w populacji pozostała bardzo niewielka odporność na RSV. Nie ma też szczepionki przeciwko RSV, która chroniłaby wszystkich”.
„Wraz z grypą i COVID-19 tej zimy możemy mieć do czynienia z potrójnym uderzeniem. To bardzo niepokojące – i jest to kolejny powód, dla którego musimy ograniczyć liczbę przypadków zachorowań na koronawirusa do minimum i zaszczepić jak najwięcej osób – zarówno dawką przypominającą jak i pierwszą dawką w przypadku dzieci” dodał Matthews.
NHS w “wirze presji”
Pomimo twierdzeń ministerstwa, że w NHS nadal dostępne są tysiące łóżek, wielu lekarzy dodaje, że planowane zabiegi i operacje są już anulowane.
“W wielu miejscach planowane pilne operacja są już anulowane. Nie dzieje się tak z powodu braku fizycznych łóżek w szpitalach, ale z powodu braku personelu. Słyszeliśmy o odwoływaniu pilnej operacji kardiochirurgicznej, odwoływaniu poważnej operacji jelit – ponieważ ci pacjenci potrzebują pooperacyjnych łóżek intensywnej opieki. Nie dotyczy to tylko jednego czy dwóch obszarów – to dzieje się w całym kraju” powiedział Dr Stephen Webb, prezes Towarzystwa Intensywnej Terapii.
O dodatkowych funduszach dla NHS, które mają pomóc o poradzeniu sobie z kryzysem pisaliśmy tutaj.
Matthew Taylor, dyrektor naczelny Konfederacji NHS, już wezwał do podjęcia środków w ramach planu B.
„Rząd musi przyznać, że potrzebujemy narodowej mobilizacji. Wszyscy musimy zdać sobie sprawę, że w ciągu najbliższych trzech lub czterech miesięcy nadejdzie kryzys zdrowotny i opiekuńczy, zaakceptować go, uznać i zachęcić społeczeństwo do podjęcia działań” powiedział Taylor.
Zimowy plan B?
Jak dotąd Boris Johnson publicznie sprzeciwiał się sugestiom, że powinien już nakazać wdrożenie planu B. Plan ten obejmuje wykorzystanie paszportów covidowych w miejscach o podwyższonym ryzyku zarażenia i miejscach zgromadzeń masowych, a także nakaz noszenia maseczek zasłaniających usta i nos.
Rzecznik UKHSA powiedział, że nie będzie komentował przecieków.
„Częścią roli UKHSA jest udzielanie rządowi porad w sprawie trwającej reakcji na pandemię” dodał rzecznik.
„Uważnie monitorujemy wszystkie dane, a premier jasno powiedział, że nic nie wskazuje jeszcze na to, aby plan B był konieczny” skomentował sprawę rzecznik rządu. “Mimo to jest on gotowy, gdybyśmy musieli natychmiast działać, aby uniknąć wzrostu liczby hospitalizacji.”
Downing Street wciąż ma nadzieję, że przyspieszony program szczepień i trzecia dawka przypominająca pomoże odeprzeć potrzebę dodatkowych środków.
W sobotę premier wydał desperackie oświadczenie, aby wszyscy powyżej 50 roku życia skorzystali z trzeciej dawki szczepionki, gdy tylko ta zostanie im zaproponowana.
“Tej zimy szczepionki są naszym rozwiązaniem” powiedział Johnson. „Poczyniliśmy fenomenalne postępy, ale nasza praca jeszcze się nie skończyła i wiemy, że ochrona jaką daje szczepionka może spaść po sześciu miesiącach. Zaszczep się aby zapewnić bezpieczeństwo sobie, swoim bliskim i wszystkim wokół.”
„To wezwanie do wszystkich, niezależnie od tego, czy kwalifikujesz się do dawki przypominającej, nie dotarłeś jeszcze do drugiej dawki, czy twoje dziecko kwalifikuje się do pierwszego szczepienia – szczepionki są bezpieczne i ratują życie” powiedział premier.
Wobec sobotnich statystyk zachowań jeden z doradców naukowych rządu zdradził, że obawia się “kolejnego lockdownu na Boże Narodzenie”.
Prof. Peter Openshaw, członek New and Emerging Respiratory Virus Threats Group (Nervtag), powiedział, że wprowadzenie środków w celu „zmniejszenia szybkości transmisji wirusa” było kluczem do „wspaniałych rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia”.
Rishi Sunak – plan B jeszcze nie jest konieczny
Tymczasem Rishi Sunak odmawia zobowiązania się do noszenia maseczki w zatłoczonej Izbie Gmin.
Kanclerz dodaje również, że ministrowie nie wierzą jeszcze, że wdrożenie środków planu B jest konieczne.
„W tej chwili dane nie sugerują, że powinniśmy natychmiast przejść do planu B” powiedział Sunak w rozmowie z Andrew Marr Show dla BBC1.
„Ale oczywiście będziemy mieć na to oko. Plany są gotowe, nakreśliliśmy je z wyprzedzeniem, aby upewnić się, że ludzie będą mieli świadomość, jakie będą możliwe opcje na zimę – a to, jak powiedzieliśmy – będzie trudne”.
Na zarzut, że sam kanclerz nie nosi maseczki ochronnej w zatłoczonym i słabo wentylowanym pomieszczeniu Izby Gmin – Sunak odpowiada, że nosi ją w innych miejscach – na przykład w zatłoczonych pociągach.
„Wytyczne rządowe mają na celu pozostawienie tej decyzji każdemu na podstawie tego co uważa za właściwe w zależności od okoliczności” powiedział Sunak.
„Przykładowo – każde miejsce pracy jest inne w zależności od tego, ile osób tam jest, jak długo tam jesteś, czy znasz ludzi, czy nie”.
Adam Finn, profesor pediatrii na Bristol University i członek rządowego Joint Committee on Vaccinations and Immunisation, powiedział, że poleganie na samych szczepieniach, nawet w przypadku dawek przypominających, nie wystarczy.
„Chciałbym ponownie podkreślić fakt, że sam program szczepień, w obecnej sytuacji, nawet jeśli wszystko pójdzie optymalnie – nie jest moim zdaniem wystarczający, aby wszystko opanować”powiedział w niedzielę w rozmowie ze Sky.
„Musimy nadal wykonywać testy na COVID-19, unikać kontaktu z dużą liczbą ludzi w zamkniętych przestrzeniach i zasłaniać usta i nos” dodaje Finn.
Profesor podkreślił również, że obawia się, iż wskaźnik szczepień spadł ponieważ ludzie mają poczucie, że “problem jakoś zniknął i wszyscy możemy wrócić do normy”.
„Myślę więc, że teraz powinniśmy spojrzeć na wszystko z innej perspektywy i przyczynić się do ograniczenia transmisji, abyśmy mogli przetrwać zimę.”