Chociaż wielu z nas jeszcze myśli o letnim wypoczynku, sprzedawcy już teraz ostrzegają – w tym roku może być spory problem z kupnem świątecznych prezentów dla najmłodszych. Braki kontenerów, problemy z dostawami i wysokie koszty wysyłki towarów z Chin mogą całkowicie zmienić rynek.
Sklepy z zabawkami w całej Wielkiej Brytanii już wystosowały apel do kupujących – jeśli wiesz, co chcesz kupić swojemu dziecku na święta – kup prezent już teraz. Niestety tegoroczna gorączka polowania na bożonarodzeniowe prezenty może być jeszcze bardziej zaciekła niż zwykle. Wszystko to przez problemy z dostawami z Chin.
Kłopoty z dostawami z Chin
Ze względu na wykrycie kolejnych, pojedynczych przypadków zachorowań w południowych Chinach – porty w tym obszarze są całkowicie zablokowane. Już dziś wiadomo, że rozładowanie zatorów i przywrócenie logistycznej sprawności będzie trwało kilka miesięcy – a co za tym idzie może spowodować niedobory towarów w okresie świątecznych zakupów.
Jak podało kilka dni temu BBC – w związku z częściowym zamknięciem portu towarowego Ningbo-Zhoushan w Chinach – o około jedną czwartą zmniejszyła się możliwość obsługi ładunków. Port kontenerowy Ningbo-Zhoushan jest trzecim co do wielkości portem towarowym na świecie, po Szanghaju i Singapurze.
Niestety konsekwencje tych problemów odczują również konsumenci. Eksperci z branży już podkreślają, że w te święta konsumenci będą mieli do czynienia z wyższymi cenami produktów i większymi brakami na półkach w sklepach. Mimo dołożenia wszelkich starań – eksperci ostrzegają, że już jest za późno, aby rozwiązać problem na czas.
Zdaniem Simona Geale’a, wiceprezesa firmy Proxima, zajmującej się doradztwem w zakresie łańcucha dostaw – przedsiębiorstwa powinny już teraz przygotować plany awaryjne na okres świąteczny.
“Istnieje realne ryzyko, że w 2021 roku konsumenci będą mieli gotówkę do wydania, ale sprzedawcy detaliczni będą zmagali się z problemami z dostępnością zapasów, zmiennością kosztów i własną rentownością” stwierdził Geale w rozmowie z Reuterem.
Problemy z kupnem zabawek
„Nie chcę panikować” powiedział Gary Grant, założyciel sieci sklepów z zabawkami The Entertainer. „Mogę jednak powiedzieć, że zakupy w okolicy Bożego Narodzenia w tym roku naprawdę będą przypominały polowanie. Moja rada jest taka, gdy tylko rodzice dowiedzą się, co chcą kupić swoim dzieciom lub o co ich dzieci już proszą – niech od razu pędzą do sklepów, aby zaoszczędzić sobie nerwów i rozczarowań.”
Niektóre większe sieci handlowe już próbowały gromadzić zapasy, aby zapobiec problemom z zaopatrzeniem, ale napotkały limit dostępnej powierzchni magazynowej.
„Nasze magazyny są już całkowicie wypełnione”, powiedział Grant. „Ponadto połowa całorocznych obrotów w handlu zabawkami przypada na ostatni kwartał. Nie mamy wystarczająco dużych magazynów, aby pomieścić nasze zapasy”.
Kolejnym problemem są wysokie koszty transportu i ograniczona dostępność kontenerów transportowych, które przewiozłyby produkty z Chin. Według danych branżowych, w ciągu ostatniego roku koszty zabezpieczenia kontenera wzrosły 10-15 razy. Jak podkreśla Grant – wysyłka kontenera długiego na 40 stóp kosztowała rok temu 1500 dolarów (£1000). Dzisiaj ten koszt jest 10 razy większy.
Chociaż rosnące ceny skłoniły niektórych importerów zabawek do opóźniania realizacji zamówień, nawet ci, którzy są gotowi zapłacić, często nie są w stanie zabezpieczyć kontenera.
„Niektórzy ludzie zapłacili nadwyżkę w wysokości 30 000 dolarów tylko po to, aby wnieść kontener na statek” powiedział Alan Simpson, przewodniczący Toy Retailers Association.
„Ale nawet jeśli zgodzisz się zapłacić taką sumę, nie oznacza to, że dostaniesz kontener, aby faktycznie umieścić swoje towary na statku. Zwyczajnie – nie ma wystarczającej liczby kontenerów”.
Grant również mówi o podobnym problemie
„Jako firma prawdopodobnie mamy w Chinach zapasy towaru na 200 kontenerów, ale nie możemy zdobyć samych kontenerów do ich transportu. Ten brak kontenerów sprawi, że w te Święta Bożego Narodzenia w Wielkiej Brytanii będzie więcej braków magazynowych niż zwykle. Szczególnie odczują to kupujący dziecięce zabawki.”
Oprócz trudności z wysyłką, sprzedawcy zabawek borykają się z brakiem odpowiedniej liczby kierowców ciężarówek i tirów, którzy mogliby rozwieźć towary po całym kraju.
„Wszystko, co mogło pójść nie tak, w tym roku było przeciwko nam” powiedział Simpson.
Podczas gdy wielu importerów i sprzedawców detalicznych boryka się z tymi problemami, sezonowy charakter handlu zabawkami oznacza, że problemów z zaopatrzeniem nie da się rozwiązać do czasu, gdy dzieci zdecydują się na wybrany prezent bożonarodzeniowy.
Sprzedawcy twierdzą, że jest zbyt wcześnie, aby już stwierdzić, jakie zabawki będą najbardziej poszukiwane w te święta, ale już widać, że najchętniej kupowane będą figurki z bajki Psi Patrol, produkty z serii Fidget Popper i marki Cocomelon.
„To nie jest tak, że w sklepach z zabawkami będą puste półki” powiedział Grant. “Ale to nie o to chodzi. Dzieci nie chcą “jakiejkolwiek” zabawki. Chcą konkretnej zabawki, a z tym może być w te święta mały problem”.