Dobra wiadomość dla wszystkich kierowców z Wielkiej Brytanii – nie będzie już wymagana “zielona karta” ubezpieczeniowa w UE.
“Zielona karta” to międzynarodowy certyfikat od ubezpieczyciela, który po od momentu Brexitu był wymagany na terenie UE od wszystkich kierowców z Wielkiej Brytanii (w tym z Irlandii Północnej przejeżdżających do Republiki Irlandii). Obecnie zniesiono wymóg posiadania tych dodatkowych dokumentów.
O obowiązku posiadania “zielonej karty” pisaliśmy tutaj.
Komisja Europejska ogłosiła, że obecnie zrezygnowała z obowiązku posiadania “zielonej karty” – międzynarodowego certyfikatu od ubezpieczyciela. Obowiązek ten wywoływał sporo problemów – szczególnie między Irlandią Północą, a Republiką Irlandii. Kierowcy z Irlandii Północnej wjeżdżając do Republiki Irlandii – tak jak wjeżdżając do każdego innego kraju Unii Europejskiej – musieli posiadać certyfikat.
Przed pandemią COVID-19 mieszkańcy Wielkiej Brytanii wjeżdżali samochodami na teren Unii Europejskiej około 12,6 milionów razy rocznie.
Kierowcy podróżujący samochodem w lipcu niestety nie zostaną jeszcze zwolnieni z obowiązku posiadania “zielonej karty”. Zmiana dotycząca tego wymogu wejdzie w życie dopiero 20 dni po opublikowaniu jej w Official Journal – a to nastąpi w ciągu najbliższych kilku dni.
The Association of British Insurers (ABI) określiło decyzję Komisji Europejskiej jako “doskonałą wiadomość dla kierowców. Dyrektor generalny ABI, Huw Evans powiedział że KE przyjęła “pragmatyczne podejście do sprawy”.
„Kierowcy z Wielkiej Brytanii nie będą już musieli ubiegać się o zieloną kartę za pośrednictwem swojego ubezpieczyciela, co zdecydowanie zmniejszy ilość biurokracji dla kierowców i przewoźników, którzy podróżują między Wielką Brytanią a UE” – powiedział Evans. „Będzie to również dobrze widziana zmiana przez kierowców z Irlandii Północnej przejeżdżających przez granicę do Republiki Irlandii.”
Irlandzkie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (MIBI) mocno lobbowało przeciwko “zielonym kartom”.
Dyrektor naczelny MIBI, David Fitzgerald, powiedział, że regularnie rozmawiał z urzędnikami UE, i zwracał uwagę na problem “zielonych kart”.
„To nie była zrównoważona sytuacja, biorąc pod uwagę, że rocznie przez granicę między Irlandią Północną, a Republiką Irlandii odbywa się około 43 mln przejazdów, a po jednej stronie granicy mieszka około 25 000 osób, które regularnie przejeżdża na drugą stronę.”