Po trzech dniach debat zatwierdzono plany rozbudowy pasów startowych na lotnisku w Southampton. Dłuższy pas startowy będzie oznaczał, że lotnisko zacznie obsługiwać większe samoloty – ale też otworzy nowe możliwości. Być może w przyszłości polecimy z Southampton do Polski?

Dwudziestu dwóch radnych zagłosowało za propozycjami rozbudowy pasa startowego na lotnisku w Southampton. Trzynastu radnych głosowało przeciw, a jeden radny wstrzymał się od głosu. Po 19 godzinach debat, wysłuchaniu propozycji i głosów obu stron zagłosowano za rozbudową.

- Reklama -

W ciągu ostatnich dwóch dni setki ludzi śledziło internetową relację z debaty. Plany rozbudowy pasa startowego dosłownie podzieliły opinię publiczną. Z jednej strony działacze i niektórzy mieszkańcy podkreślali, że wraz z rozbudową pojawi się większy hałas i zanieczyszczenie.

Dłuższy pas startowy będzie oznaczał, że lotnisko zacznie obsługiwać większe i głośniejsze samoloty i szczególnie ucierpią na tym okoliczne wioski – Colden Common i Twyford.

Z drugiej strony lokalna społeczność popierająca zatwierdzenie planów rozbudowy podkreślała że ruch ożywi lokalną gospodarkę i stworzy nowe miejsca pracy.

Jak wcześniej ujawniono – jeśli ekspansja lotniska będzie kontynuowana, to według szacunków w 2033 roku, hałas pochodzący z lotniska może być uciążliwy nawet dla 46 050 mieszkańców.

Radni stwierdzili jednak, że proponowane środki łagodzące – w tym izolacja i ograniczenie liczby pasażerów do 3 mln rocznie – spowodują „umiarkowane negatywne skutki”.

Rozbudowa pasa startowego sprawi, że powstanie ponad 1000 nowych miejsc pracy. Pobudzi to lokalną gospodarkę i wywoła kolejne inwestycje w wysokości 15 milionów funtów.

Kilku radnych przyznało, że głosowanie w sprawie rozbudowy było trudną decyzją.

“Decyzja Rady w sprawie rozbudowy jest jedną z najważniejszych – będzie kształtować przyszłość gminy i jej mieszkańców na przyszłe pokolenia” powiedziała Margaret Atkinson, liderka Conservative Group.

“To była prawdopodobnie najtrudniejsza decyzja w sprawie planów rozbudowy jaką podjąłem w ciągu 39 lat pełnienia funkcji w radzie” dodał Wayne Irish.

Wielu radnych stwierdziło, że nie może poprzeć planów i wyraziło obawy dotyczące wpływu rozbudowy pasa startowego na zmiany klimatyczne i hałas.

“Nie jestem pewien, czy będą istniały działania, które złagodzą negatywne skutki rozbudowy. Naprawdę obawiam się o Eastleigh” powiedziała Louise Parker-Jones.

“Jesteśmy na skraju katastrofy klimatycznej. Możemy wspierać ludzi w znalezieniu innej pracy i kreować inne miejsca pracy – tutaj musimy nadać priorytet klimatowi” dodała Tina Campbell.

Wcześniej szefowie lotniska w Southampton zdradzili, że w przypadku odrzucenia planów rozbudowy czekałby ich czas podejmowania trudnych decyzji.
„To bardzo kontrowersyjna kwestia. Rozbudowa jest naszym planem adaptacji – aby upewnić się, że znowu staniemy się rentowną firmą. Nie możemy ponosić strat w wysokości 8 milionów funtów rocznie” powiedział Steve Szalay, dyrektor operacyjny lotniska. „Głosowanie za przedłużeniem pasa startowego zabezpiecza naszą przyszłość, zabezpiecza obecne miejsca pracy i tworzy nowe”.

Podczas debaty padł również argument, że lotnisko jest niczym koło ratunkowe dla mieszkańców Wysp Normandzkich.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Wpisz swoje imię tutaj