Według przewidywań podczas tegorocznych wyprzedaży w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia kupujący wydadzą blisko 27% mniej niż w zeszłym roku. Wiele sklepów stacjonarnych pozostanie zamkniętych.
Pandemia COVID-19 przyspieszyła zmianę nawyków kupujących – podkreśla Center for Retail Research (CRR). Nie da się ukryć, że coraz więcej zakupów dokonujemy online. Według CRR ponad połowa przychodów z wyprzedaży będzie pochodziła właśnie z zakupów online. W sumie przewiduje się, że podczas Boxing Day zostawimy w sklepach łącznie 3,2 miliarda funtów.
Według firmy analitycznej Springboard w tym roku liczba kupujących będzie prawie o połowę mniejsza niż w zeszłym roku. Od lat coraz mniej Brytyjczyków udawało się do sklepów w drugi dzień Świąt. Pandemia umocniła ten trend.
„Tam, gdzie sklepy będą mogły pozostać otwarte, będą i klienci. Dla wielu ludzi wyprzedaże mogą być okazją do wyjścia z domu. Myślę jednak, że wiele osób zachowa ostrożność i pozostanie w domu”powiedziała Diane Wehrle, szefowa działu w Springboard.
Wehrle dodała, że spodziewa się „najcichszego drugiego dnia świąt”.
Niektóre części Anglii objęte czwartym poziomem obostrzeń
Od drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia powiększą się obszary objęte czwartym poziomem obostrzeń. Sussex, Norfolk i Cambridgeshire, dołączy do Londynu i innych części południowo-wschodniej Anglii (w tym Kent, Essex i Berkshire), które już podlegają najbardziej restrykcyjnym ograniczeniom. Oznacza to, że sklepy, które sprzedają odzież, zabawki, meble czy elektronikę muszą pozostać zamknięte.
Główne ulice w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej również będą zamknięte. Firma Marks & Spencer dołączyła do Johna Lewisa, decydując o zamknięciu wszystkich sklepów w całym kraju podczas Boxing Day.
Joshua Bamfield, dyrektor CRR, powiedział, że ostatnie obostrzenia „zrujnowały perspektywy handlu dla mniej istotnych detalistów na tych obszarach”.
„Gdyby nie rosnąca sprzedaż online mogłoby się okazać, że podczas wyprzedaży Boxing Day wydalibyśmy jeszcze mniej. W sumie przewiduje się, że od 2019 do 2020 sprzedaż internetowa wzrośnie o 56%” dodaje Barnfield.
Jace Tyrrell, dyrektor naczelny organizacji handlowej New West End Company, która reprezentuje detalistów w centrum Londynu, powiedział, że zamknięcie stolicy sprawi, że detaliści w listopadzie i w grudniu stracą około 2 miliardów funtów.
Sklepy z artykułami elektronicznymi, zabawkami czy odzieżą będą mogły być otwarte w Birmingham, Manchesterze, Liverpoolu, Newcastle i Bristolu. Mimo tego właściciele sklepów również spodziewają się mniejszej liczby klientów – wiele rodzin obawiając się nowego szczepu koronawirusa zdecyduje się na pozostanie w domu.
Gavin Prior, dyrektor centrum w Metrocentre w Gateshead, powiedział, że liczba kupujących spadała o około 30% rok do roku. Największą obawą sprzedających było wprowadzenie obostrzeń czwartego poziomu.
Prior już wcześniej zapowiedział, że jeśli sklepy będą mogły pozostać otwarte, centrum będzie dobrze przygotowane na bezpieczne przyjmowanie kupujących. „Drugi dzień świąt to dla nas wielki dzień na północnym wschodzie. Jeśli będziemy mogli handlować, zachowamy wszelkie środki ostrożności”.
Wyprzedaże Boxing Day nie są tak odczuwalne, ponieważ wiele marek – zwłaszcza odzieżowych – od tygodni oferuje już duże rabaty, aby pozbyć się niesprzedanych zapasów. John Lewis miał rozpocząć wyprzedaż online od 17:00 w Wigilię Bożego Narodzenia. Harrods, który w zeszłym roku był oblegany przez kupujących w tym roku pozostanie zamknięty.
