Cineworld, druga co do wielkości sieć kin na świecie, tymczasowo zamknie wszystkie swoje kina w USA i Wielkiej Brytanii. Kina Odeon będą zaś otwarte tylko w weekendy. Powodem kłopotów jest kryzys związany z pandemią koronawirusa i opóźnienia premier komercyjnych hitów.
Sieć kin Cineworld poinformowała, że ze względu na kryzys związany z pandemią koronawirusa zamkniętych zostanie 536 kin w USA i 127 kin w Wielkiej Brytanii. Decyzja firmy będzie miała wpływ na 45 000 pracowników – w tym 6 000 pracowników z Wielkiej Brytanii. Zwolnione zostaną osoby odpowiedzialne za obsługę kina, ale także sprzątaczki i personel ochrony.
Działalność kin Cineworld zostanie zawieszona od czwartku, 8 października 2020 roku.
Niestety ta decyzja wiązana jest również z opóźnieniem premier. Studia filmowe z Hollywood niechętnie wypuszczają nowe hity, a co za tym idzie – kina pozbawione są tytułów, które przyciągnęłyby widownię do sal. Decyzja Cineworld zbiegła się między innymi z oświadczeniem o przesunięciu premiery nowego filmu o Jamesie Bondzie – No Time To Day.
„Ponieważ największy amerykański rynek kinowy, głównie ten związany z Nowym Jorkiem, wciąż pozostaje zamknięty, studia filmowe pozostają niechętne wypuszczaniu do kin ich najnowszych produkcji. W efekcie, bez nowych premier, Cineworld nie jest w stanie dostarczyć swoim amerykańskim i brytyjskim klientom wystarczająco atrakcyjnych filmów, by przekonać ich do powrotu do kin w świetle pandemii COVID-19. Nie zdecydowaliśmy się na zamknięcie naszych kin lekką ręką. Zrobiliśmy co w naszej mocy, by wesprzeć bezpieczne i zgodne z zaleceniami związanymi z koronawirusem, ponowne otwarcie kin po przerwie spowodowanej pandemią. Biorąc pod uwagę to, jak ciężką pracę wykonali nasi pracownicy, nie jesteśmy w stanie wyrazić, jak trudna jest nasza decyzja o ponownym, tymczasowym zamknięciu naszych kin. Będziemy obserwować sytuację, by wrócić w bardziej odpowiednim terminie” – czytamy w oświadczeniu Cineworld.
Jak informuje Reuters – notowane na londyńskiej giełdzie akcje Cineworld już w tym roku spadły o ponad 80%. W poniedziałek – w ciągu dziesięciu minut od otwarcia sesji straciły one na wartości kolejne 60%.
Warto dodać, że na całym świecie sieć dysponuje 787 obiektami, z których 35 funkcjonuje w Polsce pod marką Cinema City. Sama firma istnieje na rynku od 1995 roku.
Firmy próbują ratować miejsca pracy
Cineworld ogłosiła również, że poszukuje nowych sposobów i środków na pomoc w przezwyciężeniu kryzysu. Obecnie program furlough, z którego w dużej mierze korzystali pracownicy Cineworld, dobiega końca. Nowy program wsparcia pracowników będzie dotyczył jedynie tych pracowników, którzy pracują w ograniczonych godzinach.
W rozmowie ze Sky News Mooky Greidinger, dyrektor naczelny Cineworld porównał sytuację firmy do “sklepu spożywczego bez jedzenia” i wraził nadzieję, że firma będzie mogła wznowić pokazy w ciągu dwóch – trzech miesięcy.
„Jesteśmy szczególnie wdzięczni i dumni z ciężkiej pracy, jaką nasi pracownicy włożyli w dostosowanie naszych kin do nowych protokołów bezpieczeństwa i dystansu społecznego. Tym bardziej decyzja o zamknięciu kin była naprawdę trudna” powiedział Greidinger.
„Cineworld będzie nadal uważnie monitorować sytuację i poinformuje o wszelkich przyszłych planach wznowienia działalności” dodał dyrektor Cineworld.
W sumie zadłużenie Cineworld wynosi obecnie 8 miliardów dolarów (6,2 miliardów funtów). Syndyk wyznaczył firmę FTI Consulting do negocjacji z Cineworld.
Partia Pracy twierdzi, że utrata miejsc pracy jest wynikiem złego zarządzania kryzysem przez rząd. Boris Johnson również przyznał, że na rynku pracy nastaną obecnie „trudne czasy”, ale powiedział również dziennikarzom, że ludzie powinni wspierać kina, gdzie tylko mogą.
„Wspieranie lokalnych kin jest niezwykle ważne. Obecnie seanse filmowe w lokalnych kinach są realizowane w sposób bezpieczny” powiedział premier. “Zachęcam ludzi – idźcie do kina, bawcie się dobrze i wspierajcie te firmy”.
Sieć kin Odeon
Problemy ma również sieć kin Odeon, która ma zamknąć jedną czwartą swoich kin w ciągu tygodnia. Odeon również skarży się na brak filmowych hitów. Dodatkowo – druga fala koronawirusa skutecznie zatrzymuje widzów w domu.
Odeon prowadzi w Wielkiej Brytanii i Irlandii 120 kin. Firma skontaktowała się z członkami swojego programu lojalnościowego Limitless, aby poinformować, że niektóre z obiektów będą otwarte tylko w weekend.
Odeon jest własnością AMC Theaters – największej na świecie sieci kin z ponad 1000 obiektów.
„Z niecierpliwością czekamy na ponowne otwarcie w pełnym wymiarze godzin, gdy tylko powrócą wielkie hity” – czytamy w oświadczeniu firmy. „Ale w międzyczasie obiecujemy zaoferować szeroki wybór filmów na dużym ekranie, którymi można się cieszyć w weekendy”.
Tim Richards, dyrektor naczelny sieci kin Vue, również powiedział Sky News, że jego firma rozważa „wszystkie opcje”, w tym tymczasowe zamknięcie niektórych miejsc. Vue również boryka się z problemami finansowymi i stara się zrobić wszystko, aby zatrzymać 5500 miejsc pracy.
„Prawdopodobnie damy radę” powiedział Richards na antenie radia BBC. “Musimy tylko przetrwać następne trzy lub cztery miesiące, kiedy nie ma filmów”.
Richards podkreśla, że mimo wprowadzenia wszelkich środków bezpieczeństwa kina są prawie puste. “Mamy do czynienia ze stłumionym popytem, jakiego wcześniej nie widzieliśmy.”
Jednak jak podkreśla Richards – patrząc globalnie około 75% – 80% kin jest otwartych.
Filmy nie zarabiają na siebie
Właściciele kin utknęli w martwym punkcie, ponieważ dystrybutorzy filmowi i studia również wstrzymują się z ogłaszaniem kolejnych premier. Obawiając się, że publiczność nie pójdzie do kina – studia filmowe nie decydują się na premiery. Nie tylko premiera nowej części o Jamesie Bondzie została przesunięta. Wstrzymane są również premiery kolejnej części filmu z serii Fast and Furious oraz “Czarnej Wdowy” Marvela (na maj 2021).
Opóźnienie “Czarnej Wdowy” oznacza, że zmienią się także daty premiery innych produkcji Marvela. „Shang Chi and the Legend of the Ten Rings” zamiast w lutym 2021 wejdzie do kin 9 lipca 2021. „Eternals” przeniesiono z 12 lutego 2021 na 5 listopada 2021 roku. Znacznie dłużej poczekamy na nowy film Stevena Spielberga „West Side Story”, który przeniesiono aż o rok na 10 grudnia 2021 roku. „Deep Water” z Benem Affleckiem trafi do kin 13 sierpnia 2021 roku, a nie 13 listopada 2020 roku.
Kilka tygodni temu premierę maił kolejny wysokobudżetowy film Christophera Nolana “Tenet”. Był to jeden z nielicznych globalnych hitów, które pojawiły się na dużym ekranie. Niestety “Tenet” nie spełnił oczekiwań kasowych.
Choć premierę miał również długooczekiwany film “Mulan” to Disney również zdecydował się na ominięcie kin. “Mulan” trafiła na platformę Disney+.
Z powodu epidemii wiele atrakcyjnych filmów ma swoje premiery w serwisach streamingowych, nie w kinach, a początek dystrybucji innych jest przekładany na następny rok.
W zeszłym tygodniu 10 najlepszych filmów w kinach w Wielkiej Brytanii i Irlandii zarobiło mniej niż 2 miliony funtów. Porównując – w zeszłym roku przeciętnie filmy zarabiały tygodniowo 24 miliony funtów.