Branża sprzedaży detalicznej podkreśla, że ze względu na zainteresowanie zakupami online – w tym roku warto znacznie wcześniej rozpocząć szukanie prezentów świątecznych.

Już na trzy miesiące przed Bożym Narodzeniem branża sprzedaży detalicznej przygotowuje się na ogromny wzrost popytu. Dodatkowo ostrzega klientów, że wiele firm może mieć problemy i opóźnienia jeśli kupujący zostawią świąteczne zakupy na ostatnią chwilę.

“Uważamy, że w tym roku zainteresowanie zakupami w formie online będzie naprawdę bardzo wysokie” powiedział Andy Mulcahy z IMRG, organizacji branżowej dla sprzedawców internetowych.

„Chociaż zainteresowanie zakupami online samo w sobie nie stanowi problemu, to wzmożony popyt przed Bożym Narodzeniem może być problemem” dodaje Mulcahy.

- Reklama -

„Jeśli możesz rozłożyć zakupy i część z nich zrobić w listopadzie lub nawet teraz – to znacznie odciąży branżę.”

Przed lockdownem spowodowanym pandemią koronawirusa sprzedaż online w pierwszych miesiącach 2020 roku była o 5% wyższa niż w tym samym okresie 2019 roku.

W czasie pandemii COVID-19 statystyki znacznie wzrosły, a tempo wzrostu wynosiło około 40-50%. Zainteresowanie zakupami online jest nadal bardzo wysokie.

„Szacuje się, że w szczycie świątecznego sezonu handlowego możemy się spodziewać wzrostu zainteresowania zakupami online o co najmniej 30%,. Jeśli sklepy zostaną zamknięte – liczby mogą podskoczyć nawet do 50%” uważa Mulcahy tym samym podkreślając, że nie ma powodu do paniki, ponieważ do Bożego Narodzenia nadal pozostało sporo czasu.

Firmy kurierskie mają pełne ręce roboty

“Ostatnie sześć miesięcy było dla nas niczym Boże Narodzenie” powiedział Mike Hancox, szef firmy dostawczej Yodel.

Yodel to jedna z największych firm kurierskich w Wielkiej Brytanii, jaka obsługuje ponad 150 milionów paczek rocznie. W marcu popyt był znacznie większy, a firma próbując dostosować się do zapotrzebowania klientów rozpoczęła nawet współpracę z firmami taksówkarskimi.

Obecnie Yodel przygotowuje się na okres zwiększonego popytu jesienią i zimą. Ze względu na ograniczenia, ale również własną wygodę – kupujący coraz chętniej korzystają z zakupów online.

Aby usprawnić swoją działalność Yodel dodatkowo podjął współpracę z 2500 samozatrudnionych kierowców i dodatkowo zatrudnił blisko 500 pracowników w centrach sortowania w całej Wielkiej Brytanii.

„Uważamy, że w jakiś sposób będą to największe święta Bożego Narodzenia w historii zakupów online” – powiedział Hancox. „Z pewnością w Yodel będzie to dla nas najbardziej intensywny rok w historii całej firmy.”

Yodel przygotowuje się na obsługę blisko miliona dodatkowych paczek tygodniowo.

Czy mimo to będziemy wydawać więcej pieniędzy?

Jednak wraz ze wzrostem bezrobocia i rosnącą niepewnością wiele rodzin może nie być tak chętnych do wydawania pieniędzy.
Szef Boots, Seb James, przyznaje, że „po prostu nie wie, jak będzie wyglądał popyt” – ale jest pewien trzech rzeczy:

„Po pierwsze, sprzedaż w większym stopniu przeniesie się do online, więc potroiliśmy naszą przepustowość w sklepie internetowym” – powiedział James.

„Po drugie, ludzie mogą odczuwać większą niepewność jeśli chodzi o własne finanse, więc bożonarodzeniowe zakupy nabiorą dla nich znacznie większego znaczenia. Po trzecie, wszyscy chcemy robić zakupy w sposób bezpieczny… Nie będziemy w stanie zachęcać ludzi do przyjścia do sklepów stacjonarnych – tak jak to zwykle robimy przed Bożym Narodzeniem.”

Jednym z nowych środków bezpieczeństwa będzie możliwość rezerwacji możliwości zrobienia stacjonarnych zakupów poza godzinami pracy sklepów. Taką możliwość będą mieli klienci powyżej 60 roku życia. Dodatkowo Boots zamierzają wydłużyć swoje godziny pracy oraz wcześniej udostępnić swój świąteczny asortyment. Jak podkreśla Seb James – jest to odpowiedź na zapotrzebowanie klientów.

„Myślę, że w tym roku ludzie planują swoje zakupy z wyprzedzeniem. Działanie na ostatnią chwilę może w tym roku się nie sprawdzić…”.

Internetowy sklep Johna Lewisa z ofertą bożonarodzeniową został otwarty już w sierpniu po gwałtownym wzroście wyszukiwań klientów.

W przypadku niektórych produktów już odnotowano wzrost zainteresowania i sprzedaży. Firma twierdzi, że pod koniec ubiegłego tygodnia sprzedaż choinek wzrosła o 233% w porównaniu z rokiem poprzednim. Tymczasem sprzedaż ozdób świątecznych wzrosła o 156%.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Wpisz swoje imię tutaj