Lotnisko Heathrow chce wprowadzić zasadę badania pod kątem koronawirusa przybywających podróżnych. Szefowie lotniska dodają, że to pozwoliłoby wszystkim tym, którzy uzyskają wynik negatywny, spędzić mniej czasu na kwarantannie.

Szefowie lotnisk w Wielkiej Brytanii apelują do rządu o zatwierdzenie programu, który pozwoliłby Brytyjczykom powracającym do Wielkiej Brytanii z krajów o dużej zachorowalności na koronawirusa, na skrócenie czasu kwarantanny. Wykonywanie testów na COVID-19 na lotniskach mógłby doprowadzić do tego, że podróżni spędzaliby na kwarantannie od 5 do 8 dni, zamiast obecnych 14.

- Reklama -

Testy na COVID-19 można byłoby zarezerwować online z wyprzedzeniem. Test kosztowałby £150, ale dzięki dotacji od państwa jego cena spadłaby do £50.

Lotnisko Heathrow dodaje, że miejsce gdzie można przeprowadzać testy jest już gotowe do pracy. Wymaga to jednak zgody rządu, aby pasażerowie którzy otrzymali negatywny wynik na COVID-19 mogli skrócić czas swojej kwarantanny.

“Mam nadzieję, że ten projekt dojdzie do skutku” powiedział sekretarz zdrowia Matt Hancock dodając jednocześnie, że Heathrow musi przeprowadzać testy w taki sposób, “abyśmy mieli wystarczającą pewność co do skrócenia czasu kwarantanny”.

Jak wyglądałoby przeprowadzanie testów na koronawirusa na Heathrow?

Obecnie w Terminalu 2 lotniska w Heathrow przy współpracy z Collinson i Swissport powstało specjalne miejsce w którym można przeprowadzać testy na COVID-19. Pod koniec sierpnia w Terminalu 5 ma powstać drugie takie miejsce. Wszyscy pasażerowie wracający z krajów o dużej zachorowalności na koronawirusa będą mogli zarezerwować test w jednym z terminali i zbadać się po przylocie do Wielkiej Brytanii. Na miejscu byłby przeprowadzany test wymazu PCR (polymerase chain reaction) – ten sam, który jest obecnie stosowany przez NHS. Badanie byłoby przeprowadzane przez pielęgniarki na lotnisku, a wyniki byłyby dostępne w ciągu siedmiu godzin.

Podobne rozwiązania działają już w innych krajach

Systemy “podwójnego testowania” stosowane są już w 30 krajach – również w całych Niemczech, na Islandii i w Austrii oraz na lotniskach – paryskim Charles de Gaulle, Dubai International czy Tokyo Haneda. Wówczas przybywający pasażerowie mogą wybrać – 14 dniową kwarantannę lub przeprowadzenie pierwszego testu na lotnisku oraz drugiego testu pięć dni później.
Podobny program wprowadziło Jersey. W lipcu na granicy Jersey przebadano 20 061 osób. Tylko 17 osób uzyskało wynik pozytywny.

Na Islandii od 19 sierpnia wszystkie osoby, które poddały się podwójnemu testowi i uzyskały wynik negatywny, miały możliwość skrócenia okresu kwarantanny. Przylatujący do kraju podróżni byli zabierani z lotniska oraz proszeni o udanie się do domu samochodem czy taksówką, a nie środkami transportu publicznego. Pierwsze wyniki testów na koronawirusa podróżni otrzymują w ciągu 24 godzin za pośrednictwem aplikacji lub wiadomości smsowej.
W przypadku uzyskania negatywnego wyniku, wieczorem czwartego dnia, pasażerowie otrzymują kolejną wiadomość w której znajdują instrukcje jak wykonać drugi test. W przypadku ponownego uzyskania negatywnego wyniku mogą oni opuścić kwarantannę.

„Zgodnie z ustaleniami i doświadczeniami z innych krajów, które wdrożyły podobny program, wynika że to bardzo skuteczna metoda w wykrywaniu zachorowań na koronawirusa i zapobieganiu dalszemu rozprzestrzenianiu się zarazy” mówi rzecznik prasowy lotniska Heathrow.

Kolejki na lotniskach?

Może się tak zdarzyć, że na lotniskach będą tworzyć się kolejki do miejsc gdzie przeprowadzane są testy – szczególnie w godzinach szczytu lotów międzynarodowych. Jednak jak dodają szefowie Heathrow – proces testowania będzie “szybki i prosty”.Rzecznik Heathrow podkreśla również, że centrum testowe może obsłużyć 13 000 pasażerów dziennie, a w razie potrzeby ta liczba może zostać zwiększona.

Podwójne testowanie zmniejsza ryzyko fałszywych wyników

Z dokumentów opublikowanych w piątek po ostatnim posiedzeniu rządowej naukowej grupy doradczej ds. sytuacji kryzysowych (SAGE – Scientific Advisory Group on Emergencies) wynika, że ​​„podwójne testowanie podróżnych znacznie zmniejsza ryzyko fałszywych wyników negatywnych i może skrócić czas kwarantanny”.

Według opublikowanego przez Office for National Statistics we wtorek dokumentu – tylko 28% osób z pozytywnym wynikiem COVID-19 zgłosiło jakiekolwiek objawy w czasie wykonywania wymazu lub podczas kolejnych testów. Pozostałe 72% osób nie zgłosiło żadnych specyficznych objawów. Dane wskazują, że istnieje bardzo duża grupa chorych, którzy przechodzą koronawirusa bezobjawowo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Wpisz swoje imię tutaj