Liderzy biznesu i politycy z Partii Pracy zaczęli nalegać, aby rząd przedłużył swój program wsparcia finansowego. Wszystko, aby zapobiec fali masowego bezrobocia i bankructw wielu przedsiębiorstw.
Rządowe wsparcie finansowe ma potrwać do końca czerwca, ale już teraz wielu liderów biznesu i polityków z Partii Pracy zwraca się do kanclerza Rishi Sunaka, aby ten przedłużył program pomocowy.
W ramach tego programu – znanego jako furloughing – rząd pokrywa 80% wynagrodzeń pracowników, którzy pozostają w domu ze względu na brak zapotrzebowania na ich pracę. Jeżeli pracodawca nie ma pieniędzy na wypłacenie pracownikowi pensji i w innej sytuacji zwolniłby go poprzez redukcję etatu – teraz może uzyskać pomoc od rządu w wypłaceniu pensji. Pomoc ta wynosi 80% pensji pracowników do sumy £2500 miesięcznie i została przewidziana do końca czerwca (od marca).
Jak dotąd szacuje się, że blisko 140 000 brytyjskich firm zdecydowało się na skorzystanie z tej pomocy finansowej dzięki czemu utrzymano aż 4 miliony pracowników.
Czy program finansowego wsparcia od rządu zostanie przedłużony?
Mimo to pracodawcy ostrzegli Skarb Państwa, że będą musieli zwolnić wielu pracowników jeśli rządowe wsparcie finansowe ustanie wraz z końcem czerwca. W piątek (1 maja 2020) The Royal Society for the encouragement of Arts, Manufactures and Commerce (RSA) zapowiedziało, że zbyt wczesne zakończenie programu pomocowego niesie ze sobą ryzyko powrotu do najwyższej od lat 30 XX wieku stopy bezrobocia.
“Szacuje się, że 27% wszystkich pracowników obecnie przebywa na furloughing – w tym ponad 80% pracowników sektora hotelarskiego. Gdyby ludzie zostali zwolnieni, poziom bezrobocia gwałtownie wzrósłby do poziomów niespotykanych od czasów wielkiego kryzysu” powiedział Alan Lockey z RSA.
Tej Parikh, główny ekonomista z The Institute of Directors dodał, że rząd powinien starać się uniknąć momentu w którym wsparcie finansowe nagle zostanie przerwane.
“Uruchomienie gospodarki nie wydarzy się szybko niczym pstryknięcie przełącznikiem. Nawet jeśli wszelkie blokady i obostrzenia zostaną całkowicie zniesione, wiele firm nie spodziewa natychmiastowego wzrostu popytu do tego sprzed pandemii” powiedział Parikh.
“Gwałtowne zniesienie programu pod koniec czerwca może spowodować wiele problemów dla niektórych firm. Rząd powinien zapewnić elastyczny sposób wsparcia.”
„Tysiące firm stoi w obliczu zagrożenia przetrwania, a setki tysięcy miejsc pracy stoi pod znakiem zapytania” pisze Ed Miliband w “Observer”.
„Rząd musi działać w trybie pilnym, zatwierdzając drugą falę wsparcia ekonomicznego, a w razie potrzeby zapewniając przedłużenie programu – z większą elastycznością umożliwiającą pracę w niepełnym wymiarze godzin. Należy przypatrzeć się lukom w obecnych programach pomocowych.”
“Nie wszystkie firmy powinny korzystać z programu wsparcia”
Miliband dodaje również, że spółki wypłacające dywidendy akcjonariuszom nie powinny kwalifikować się do wsparcia finansowego od rządu.
„Jeśli jesteś dużym przedsiębiorstwem międzynarodowym i planujesz wypłacać dywidendy swoim akcjonariuszom, jednocześnie żądając środków rządowych – to na pewno ich nie potrzebujesz. Każdy funt, który trafia do takich przedsiębiorstw jest zabierany wszystkim małym lub średnim przedsiębiorstwom – firmom dla których taka pomoc może oznaczać szansę na przetrwanie.”
Miliband w ten sposób nawiązał do sytuacji linii lotniczych EasyJet, która w zeszłym miesiącu wypłaciła akcjonariuszom dywidendy w wysokości 171 milionów funtów, negocjując jednocześnie pożyczkę w wysokości 600 milionów funtów od Skarbu Państwa i awaryjnego funduszu Bank of England.
Tesco wypłaciło 635 milionów funtów dywidendy jednocześnie korzystając z ulgi podatkowej o podobnej wartości jaka pochodziła z rządowego pakietu wsparcia.
Rozpatrywana jest elastyczna pomoc dla wielu przedsiębiorstw
Tymczasem źródła z Ministerstwa Skarbu poinformowały w piątek (1 maja 2020), że kwestia przedłużenia furloughing jest szeroko rozpatrywana. Prowadzone są rozmowy z przedstawicielami grup biznesowych, aby umożliwić wielu firmom ubieganie się o wsparcie dla pracownikow powracających do pracy w niepełnym wymiarze godzin.
Make UK – organizacja zrzeszająca producentów ostrzegła, że bez bardziej elastycznego programu wsparcia wiele firm będzie miało trudności z przywróceniem fabryk do pełnej wydajności.
Jednocześnie urzędnicy państwowi są ostrożni, jeśli chodzi o przedłużenie dotacji. Po obliczeniach Office for Budget Responsibility wykazano, że w tym roku koszty przekroczą 100 miliardów funtów.
W liście otwartym do premiera Borisa Johnsona, prezes Brytyjskiej Izby Handlowej, Ruby McGregor-Smith napisała: „Począwszy od marcowego budżetu przedstawionego przez kanclerza, rząd Jej Królewskiej Mości działał szybko i na dużą skalę, aby dostarczać wsparcie finansowe do firm poprzez pożyczki, dotacje i program utrzymania miejsc pracy. Teraz rząd musi dopilnować, aby te programy nadal ewoluowały, wspierając stopniowe wznawianie gospodarki oraz umożliwiając przedsiębiorstwom przetrwanie przez kryzys.”
Priorytetem Johnsona w zniesieniu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa ma być przywracanie bezpiecznej pracy w wielu firmach. Wkrótce ma zostać ogłoszona całościowa strategia łagodzenia wszelkich ograniczeń.