Według jednego z decydentów z Bank of England – pandemia koronawirusa najprawdopodobniej doprowadzi do recesji i znacznego zmniejszenia dochodów mieszkańców Wielkiej Brytanii.
Według danych opublikowanych w czwartek (23 kwietnia 2020) w tym miesiącu branża produkcyjna i usługowa w Wielkiej Brytanii odnotowała największy spadek w historii. Jak przewiduje Bank of England – gospodarkę Wielkiej Brytanii czeka największa od kilkuset lat recesja.
Gertjan Vlieghe, członek komitetu Bank of England powiedział, że dochody w Wielkiej Brytanii prawdopodobnie zostaną znacznie ograniczone. Zmiany odczują wszyscy mieszkańcy Wysp.
Vlieghe miał ocenić funkcjonowanie brytyjskiej gospodarki przed majowym posiedzeniem komisji polityki pieniężnej. „Na podstawie wstępnych danych i obserwacji rozwoju sytuacji w innych krajach – wydaje się, że pandemia koronawirusa doprowadzi do poważnego skurczu gospodarczego” powiedział Vlieghe.
“Będzie to znacznie szybciej postępująca i znacznie poważniejsza recesja niż ta którą widzieliśmy w ubiegłym stuleciu – lub nawet na przestrzeni ostatnich kilkuset lat.”
Według przewidywań recesja dotknie wszystkich jeszcze w pierwszej połowie roku. Obecnie znaczna część firm została zmuszona do zawieszenia działalności, a wielu pracowników pozostało w domach.
Badania IHS Markit – rekordowo niski wskaźnik aktywności usług i produkcji
Firma IHS Markit, która zajmuje się analizą danych podała, że wskaźnik PMI (purchasing managers index), który śledzi aktywność sektorów usługowych i produkcyjnych spadł z 36 (w marcu) do 12,9 (w kwietniu). To rekordowo niski wskaźnik od lat 90 kiedy rozpoczęto badania rynku.
Wskaźnik jest znacznie mniejszy niż prognozowali ekonomiści. W czasie kryzysu finansowego w 2008 wskaźnik ten wynosił 38,1.
Wskaźnik powyżej 50 PMI wskazuje na korzystny rozwój działalności gospodarczej w kraju.
Wskaźnik PMI dla przemysłu spadł z 43,9 (w marcu) do 16,6 (w kwietniu). Wskaźnik PMI dla sektora usług spadł z 34,5 (w marcu) do 12,3 (w kwietniu). Warto dodać, że sektor usług stanowi około 3,4 brytyjskiej działalności biznesowej.
IHS Markit dodaje, że 80% ankietowanych brytyjskich firm usługowych zgłosiło spadek aktywności w kwietniu. Podobnie – 75% firm z sektora produkcyjnego.
Wiele firm zgłosiło również rekordowe spadki nowych zamówień oraz zmniejszenie zatrudnienia. Połowa ankietowanych firm stwierdziła, że w tym miesiącu ograniczyła siłę roboczą. Wiele firm skorzystało z furloughing i odesłało pracowników do domów.
Badania przeprowadzone przez grupę lobbystów biznesowych CBI również dokumentują spadek aktywności firm. Dodatkowo w następnym kwartale przewiduje się najszybsze rosnące zmniejszenie liczby miejsc pracy od 1980 roku.
Z badań CBI wynika, że prawie połowa ankietowanych przedsiębiorstw spodziewa się ograniczenia produkcji z powodu niedoborów materiałów.
Problemy w strefie euro
Bardzo gwałtowny spadek aktywności gospodarczej i zatrudnienia również odnotowano w strefie euro. To pierwsza taka sytuacja – najgłębsza globalna recesja w czasie pokoju.
Wskaźnik PMI dla strefy euro osiągnął w kwietniu rekordowo niski poziom 13,5. W marcu ten wskaźnik wynosił 29,7.
Chris Williamson, główny ekonomista IHS Markit powiedział, że gospodarka Wielkiej Brytanii w tym roku prawdopodobnie skurczy się o 7%, podczas gdy gospodarka w strefie euro może spaść nawet o 7,5%.
“Zamykanie firm i środki dystansu społecznego spowodowały załamanie działalności gospodarczej w takim tempie, który przekracza to obserwowane podczas światowego kryzysu finansowego” dodaje Williamson “Niestety mogą potwierdzić się obawy, że PKB w drugim kwartale spadnie w niewyobrażalnym wcześniej stopniu.”
Jak mówi Williamson – w przypadku Wielkiej Brytanii sytuacja może być jeszcze gorsza, ponieważ wiele działalności gospodarczych jakie są wyłączone z badania również jest w bardzo złej sytuacji.
„Rzeczywisty spadek PKB może być jeszcze większy – częściowo dlatego, że badanie PMI wyklucza większość samozatrudnionych osób prowadzących działalność na własny rachunek i firmy z sektora detalicznego, które zostały szczególnie dotknięte przez środki ograniczające związane z pandemią COVID-19.”
Niestety wiele firm nie spodziewa się szybkiego ożywienia gospodarki. Ekonomiści dodają, że skutki pandemii mogą dotkliwie zachwiać rozwiniętymi i rozwijającymi się gospodarkami na całym świecie.