Od jakiegoś czasu brytyjskie ministerstwo transportu
zmaga się z problemem dotyczącym zatłoczonych pociągów. Pojawiło się wiele pomysłów
w tej sprawie, jednak jeden okazał się być strzałem w dziesiątkę.

Odkąd Wielka
Brytania wstąpiła do Unii Europejskiej i otworzyła swoje rynki pracy dla emigrantów,
kraj stal się strasznie zatłoczony. Obcokrajowcy całymi rodzinami zaczęli się tutaj
osiedlać, więc nie dziwi fakt, że dzisiaj ciężko jest nam znaleźć jakiekolwiek
wolne miejsce w autobusach, czy pociągach. Na szczęście sytuacja na ulicy ma się
nieco lepiej niż na kolei. Wszystko dzięki podwójnym autobusom tzw. double-decker’om.
Ministerstwo
transportu próbowało już chyba naprawdę wszystkiego, by zminimalizować problem
z zatłoczonymi pociągami. Począwszy od podstawiania dodatkowych wagonów, aż po skróceniu
czasu oczekiwania na podróż. Niestety wszystkie te rozwiązania okazały się błędne.
Pociąg z powodu zwiększenia liczby wagonów i pasażerów stal się ciężki i powolny,
co spowodowało długie opóźnienia. Na szczęście ministerstwo transportu wpadło
na pomysł, że jeżeli autobusy poradziły sobie z problemem dzięki double-decker’om,
to, dlaczego by nie przenieść tego na kolej. Takie pociągi w prawdzie już istniały,
jednak odchodziły znacznie od dzisiejszych standardów. Poza tym były tak
wysokie, że nie mieściły się w tunelach i pod mostami.
Departament
transportu zapewnia, że jest to jedyny i sensowny pomysł na pozbycie się
problemu dotyczącym zatłoczonych wagonów. Ministrowie zapowiedzieli także, że jeżeli
będzie trzeba to poprą projekt przebudowania tuneli i mostów, by zapewnić pociągom
i pasażerom swobodną podróż. Dodatkowo wszystkie wagony mają być wyposażone w
najnowszą technologie i rozwijać większe prędkości. Już teraz tego typu pociągi
kursują na trasach East Coast Main Lane, The Great Western oraz Thameslink.

Autor: Mateusz Jaroński

- Reklama -

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Wpisz swoje imię tutaj