Couple on a tropical beach at Maldives

Cellulit
spędza sen z powiek nie jednej z kobiet. Jest to problem dość złożony i nie
pozbędziemy się go z dnia na dzień. Po za tym, aby podjąć z nim walkę, trzeba
zmienić swoje przyzwyczajenia, dieta – zasadowa, nie należy  zakwaszać organizmu, ruch – trzeba dotlenić
komórki, wyeliminować chemię – niestety jest jej bardzo dużo w pożywieniu
przetworzonym co fatalnie wpływa na cellulit. Do tego masaże i pilingi. Przyspieszają
przemianę materii, krążenie limfy i krwi, wzmacniają naczynia krwionośne,
usuwają toksyny, poprawiają elastyczność skóry i wygładza ją.
 Jest jednak kilka
produktów, które zawsze powinniśmy wkładać do koszyka w czasie zakupów.

 

- Reklama -
 
Łosoś
 

Staraj się około 2-3 razy w
tygodniu spożywać ryby, łosoś jest najbardziej wartościowy.
Nienasycone
kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 już od czasów starożytnych znane są z
właściwości wzmacniających odporność, pielęgnujących i odmładzających skórę.
Biorą one udział w powstawaniu jej niezbędnych elementów  – ceramidów
wpływających na elastyczność i fosfolipidów odpowiedzialnych za budowę błony
komórkowej oraz pełniących funkcję bariery ochronnej. Dieta uboga w nienasycone
kwasy tłuszczowe powoduje obniżenie sprężystości oraz poziomu nawilżenia skóry.
Kwas tłuszczowy omega-3
naprawia i wzmacnia tkanki skóry i zapewnia jej zdrowszy wygląd. Ponadto
omega-3 reguluje krążenie i przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, co jest
kluczowe w walce z cellulitem.
 
Ostre
przyprawy
 
Korzystne działanie mają także ostre
przyprawy – chili,
pieprz
kajeński,
imbir, curry albo
kurkuma.

bogate w witaminę B6, która wzmacnia tkankę łączną. Ponadto zawierają
kapsaicynę – substancję, która przyspiesza metabolizm (nawet do trzech godzin
po spożyciu). Kurkuma redukuje obrzęki i usuwa toksyny, które znajdują się w
tłuszczu. Dietetycy radzą, żeby ostre przyprawy dodawać do wody mineralnej
(wystarczy pół łyżeczki na litr wody), dzięki temu szybciej pozbędziemy się
niechcianej skórki pomarańczowej.
 
Owsianka
 
Granola, owsianka,
placki owsiane – jest wiele sposobów na to, by je przygotować. Jest też wiele
różnego rodzaju płatków, zatem za terminem “owsianka” czy
“musli” nie muszą się dzisiaj wcale kryć płatki owsiane, ale np.:
quinoa (komosa), żytnie, jaglane, czy orkiszowe.
Można też dodać orzechów i nasion w celu uzupełnienia
aminokwasów.
  Posiada rozpuszczalny błonnik,
który wypłukuje toksyny, a to one przyczyniają się do powstawania cellulitu. Z
mlekiem czy z wodą? Na to pytanie nie ma jednej,
dobrej odpowiedzi. Wszystko zależy od naszego organizmu: jeśli dobrze
tolerujemy naturalny nabiał, to można te produkt łączyć. Chodzi o to, aby
dostarczyć w posiłku pełnowartościowego białka. Nie ma jednak konieczności
włączania akurat nabiału.
 
Hummus
 

Hummus pochodzi z rejonu
basenu morza śródziemnego. Historia sięga tysiące lat wstecz- przepis na pastę
z ciecierzycy z oliwą, znaleziono już w staroegipskiej książce kucharskiej
.
Ten arabski przysmak z cieciorki ma niski indeks glikemiczny. Oznacza to, że po
jego zjedzeniu insulina uwalniana jest powoli, co niweluje ryzyko tworzenia się
komórek tłuszczowych, które z kolei przeobrażają się w cellulit. Jest skarbnicą witamin i
składników mineralnych. Najbardziej popularny sposób to połączenie
hummusu razem z chlebem pita oraz
jako DIP do warzyw. 
 
Borówki
 
Ciemne
jagody, borówki, jeżyny, czarne porzeczki
zawierają antyoksydanty. Dzięki ich dużej
zawartości owoce te ekspresowo rozprawiają się z wolnymi rodnikami. To ważne,
bo atak tych cząsteczek osłabia komórki skóry, przez co stają się one bardziej
podatne na cellulit. Jagody są bogate w jeszcze jeden ważny
“antycellulitowy” składnik: flawonoidy. Te aktywne substancje
wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych, poprawiają krążenie krwi i limfy w
całym organizmie. Oznacza to szybsze usuwanie toksyn z komórek tłuszczowych.
Czarne owoce (jagody, borówki,
jeżyny,
czarne porzeczki) są też bogate w witaminę C, która nie tylko super oczyszcza
organizm, ale także wzmacnia włókna kolagenowe. Dzięki temu skóra jest
jędrniejsza, gładsza i odporniejsza – cellulit jest na niej po prostu mniej
widoczny.
 
Zielona herbata
 
Zielona
herbata zawiera EGCG lub galusan epigalokatechiny, które pomagają powstrzymać
ekspansję komórek tłuszczowych. Wypijaj najlepiej 3 filiżanki dziennie. Najlepsza jest herbata liściasta, parzona nie dłużej
niż 3 minuty, po których należy przecedzić napar przez sitko. Dobrze smakuje
posłodzona miodem.
Dodatkowa zaleta herbaty: nie jest w ogóle
kaloryczna.
 
Oliwa z oliwek
 

Jednonienasycone
tłuszcze, takie jak oliwa z oliwek, wspierają prawidłowe funkcjonowanie
tarczycy, co pomaga utrzymać prawidłowy metabolizm, który odpowiada za spalanie
tłuszczu. Kwas oleinowy zawarty w oliwie z oliwek ma szereg zalet. Chroni przed
miażdżycą, wrzodami czy cukrzycą oraz obniża poziom złego cholesterolu (LDL).
Nie dość, że ten olej roślinny zapobiega atakom głodu, to dodatkowo, dzięki
niemu nie następuje tzw. efekt jo-jo. Oliwa z oliwek hamuje działanie prawie
100 genów związanych z otyłością.

 

 
Nasiona słonecznika
 

 

Zawarta
w nich witamina B6 wspiera białka, które odbudowują tkankę łączną. Ponadto
działają moczopędnie, pomagając wyeliminować wzdęcia, które sprawiają, że
cellulit jest bardziej widoczny. Najlepiej praż je na patelni i dodawaj do
wszelkich dań. Nasiona słonecznika zawierają także sporo błonnika, korzystnie
wpływającego na pracę przewodu pokarmowego i przyspieszającego usuwanie z
organizmu szkodliwych toksyn. Zapewnia on szybsze uczucie sytości, a w
połączeniu z innymi substancjami zawartymi w słoneczniku (przede wszystkim
wspomnianymi już kwasami omega-3 i omega-6), daje „mieszankę” znakomicie
spalającą tkankę tłuszczową.



Autor: Karolina Skalska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Wpisz swoje imię tutaj