Brytyjskie firmy
szukają pracowników poza granicami kraju, bo nie mogą znaleźć wykfalifikowanej
kadry na miejscu. Jednocześnie toczy się dyskusja na temat obecności emigrantów
w Wielkiej Brytanii.
szukają pracowników poza granicami kraju, bo nie mogą znaleźć wykfalifikowanej
kadry na miejscu. Jednocześnie toczy się dyskusja na temat obecności emigrantów
w Wielkiej Brytanii.
W czasie kiedy David
Cameron wygłasza przemowy o zbyt dużej liczbie imigrantów napływających na
Wyspy, duże przedsiębiorstwa zmagają się z brakiem rąk do pracy. Z powodu niedostatku
wykwalifikowanych pracowników co trzecia firma w Londynie musi rezygnować ze
zleceń. Branża budownicza szuka budowlańców w Portugalii, chcąc płacić im 1,000
funtów na tydzień.
Cameron wygłasza przemowy o zbyt dużej liczbie imigrantów napływających na
Wyspy, duże przedsiębiorstwa zmagają się z brakiem rąk do pracy. Z powodu niedostatku
wykwalifikowanych pracowników co trzecia firma w Londynie musi rezygnować ze
zleceń. Branża budownicza szuka budowlańców w Portugalii, chcąc płacić im 1,000
funtów na tydzień.
Zapotrzebowanie wróciło do przedkryzysowego
poziomu z 2007 roku, czyli z czasu boomu budowlanego. W zeszłym roku
w całym kraju wydano 230 tysięcy pozwoleń na budowę domów. Największe
ożywienie w branży budowlanej panuje na Północnym Wschodzie Anglii. Mark
Dicks z jednej z budowlanych firm w Londynie, powiedział wprost, że połowę
rocznych rekrutów ma z zagranicy, przede wszystkim z Ukrainy i Polski, którzy
pracują za 200 funtów dziennie. Gdyby nie oni, nie byłby w stanie zorganizować
ekipy budowlanej.
poziomu z 2007 roku, czyli z czasu boomu budowlanego. W zeszłym roku
w całym kraju wydano 230 tysięcy pozwoleń na budowę domów. Największe
ożywienie w branży budowlanej panuje na Północnym Wschodzie Anglii. Mark
Dicks z jednej z budowlanych firm w Londynie, powiedział wprost, że połowę
rocznych rekrutów ma z zagranicy, przede wszystkim z Ukrainy i Polski, którzy
pracują za 200 funtów dziennie. Gdyby nie oni, nie byłby w stanie zorganizować
ekipy budowlanej.
O podobnej sytuacji w minionym miesiącu
pisało Daily Mail, kiedy to podobny brak siły roboczej zmusił największego
producenta kanapek w Wielkiej Brytanii (Greencore) do rekrutacji na Węgrzech,
ponieważ nie mogli wypełnić swoich linii produkcyjnych miejscowymi
pracownikami.
pisało Daily Mail, kiedy to podobny brak siły roboczej zmusił największego
producenta kanapek w Wielkiej Brytanii (Greencore) do rekrutacji na Węgrzech,
ponieważ nie mogli wypełnić swoich linii produkcyjnych miejscowymi
pracownikami.
Ostatnio byliśmy również świadkami, jak przed fabryką odzieży firmy Next w South Elmsall w
hrabstwie West Yorkshire odbył się protest mieszkających tam Brytyjczyków.
Protestowali oni przeciwko rekrutowaniu pracowników ze Wschodniej Europy.
hrabstwie West Yorkshire odbył się protest mieszkających tam Brytyjczyków.
Protestowali oni przeciwko rekrutowaniu pracowników ze Wschodniej Europy.
W Yorkshire i Humber bezrobotnych jest 218
tys. osób, jednak sieć Next utrzymuje, że nie ma wystarczających środków na
zatrudnianie Brytyjczyków, w związku z czym ogłasza się także w Polsce. Gazety
donosiły również, o szpitalach zatrudniających setki pielęgniarek z Portugalii
bez odpowiedniego sprawdzenia znajomości języka angielskiego. Co jest tego
przyczyną?
tys. osób, jednak sieć Next utrzymuje, że nie ma wystarczających środków na
zatrudnianie Brytyjczyków, w związku z czym ogłasza się także w Polsce. Gazety
donosiły również, o szpitalach zatrudniających setki pielęgniarek z Portugalii
bez odpowiedniego sprawdzenia znajomości języka angielskiego. Co jest tego
przyczyną?
Philip Davies, Tory MP Shipley w West
Yorkshire, powiedział – Jest to bardzo zasmucające, kiedy ludzie w tym kraju
nie są w stanie wykonywać prac, które inni wykonują z łatwością. Rząd powinien
skupić się na rozpowszechnianiu praktyk zawodowych, po których ukończeniu
młodzi ludzie będą mieli fach w ręku. Rzecznik Department for Communities and
Local Government, powiedział natomiast, że w listopadzie ministrowie doszli do
porozumienia z przedstawicielami firm budowlanych, aby stworzyć dziesiątki tysięcy miejsc praktyk
zawodowych w całym kraju, po to by pielęgnować rodzime talenty.
Yorkshire, powiedział – Jest to bardzo zasmucające, kiedy ludzie w tym kraju
nie są w stanie wykonywać prac, które inni wykonują z łatwością. Rząd powinien
skupić się na rozpowszechnianiu praktyk zawodowych, po których ukończeniu
młodzi ludzie będą mieli fach w ręku. Rzecznik Department for Communities and
Local Government, powiedział natomiast, że w listopadzie ministrowie doszli do
porozumienia z przedstawicielami firm budowlanych, aby stworzyć dziesiątki tysięcy miejsc praktyk
zawodowych w całym kraju, po to by pielęgnować rodzime talenty.
Natomiast sekretarz departamentu Work and Pensions Iain Duncan
Smith powiedział wprost – system świadczeń
i zasiłków w tym kraju zachęca młodych ludzi do życia komfortowo bez
pracy.
Smith powiedział wprost – system świadczeń
i zasiłków w tym kraju zachęca młodych ludzi do życia komfortowo bez
pracy.
Autor: Karolina Skalska