Wielka Brytania
jest jednym z najdroższych krajów w Europie pod względem kosztów opieki nad
dziećmi. W skali roku jest on równy ratom kredytu hipotecznego.


Dane z rocznego
raportu Family and Childcare Trust wykazały, że średnio opłaty za opiekę dla
dwójki dzieci, z których jedno jest w przedszkolu, a drugie uczęszcza do
szkolnej świetlicy wynoszą £7.549 rocznie. Raty kredytu hipotecznego wynoszą
średnio £7.207 na rok.

Drugi kredyt

W ciągu ostatniej dekady, przedszkola stały się prawie
dwa razy droższe. Rodzice mają coraz większe trudności z opłaceniem stawek,
które niemal dorównują prywatnym szkołom.
Miejsce dla dziecka w
przedszkolu w pełnym wymiarze godzin kosztuje około £11.000 na rok. To tak
jakby rodzice wzięli “drugi kredyt” – czytamy w raporcie sporządzonym
przez Daycare Trust and the Family & Parenting Institute.
Podczas gdy stawka za
godzinę w przedszkolu dla dziecka poniżej 2 lat wzrosła o 77 proc. od 2003 i
wynosi obecnie £4,26, pensje pracownicze nadal utrzymują się na tym samym
poziomie. Dlatego tak trudno jest te koszty pokryć.

Gdzie najdrożej?

Według raportu ceny za
przedszkola różnią się w zależności od hrabstwa i miasta, najwyższe zaś mogą
wynieść nawet £42.000 za pełny wymiar godzin, co o 25proc. przewyższa roczny
koszt najlepszej prywatnej szkoły Charterhouse.
Najdrożej jest w Londynie –
średnio £14.000 za całoroczną opiekę w pełnym wymiarze godzin.
Dziennik the Independent opublikował ranking regionów pod względem
wysokości tygodniowych kosztów opieki nad dziećmi do 2 lat w niepełnym wymiarze
godzin (25 godzin tygodniowo).
W rankingu tym, południowy zachód znalazł się na trzecim
miejscu, jako jeden z najdroższych regionów – £113 za tydzień.

Coraz szybciej

W raporcie uznano, iż coraz
wyższe opłaty za przedszkola stawiają rodziców w coraz trudniejszej sytuacji
finansowej. Tylko w zeszłym roku, średni koszt opieki w przedszkolu dla dziecka
poniżej 2 roku życia wzrósł o 4,2 proc. do £106 za 25 godzin tygodniowo.
Jeszcze szybciej wzrastają
koszty opieki nad dziećmi , które ukończyły 2 rok życia – 6,6 proc. rocznie do
kwoty £104 tygodniowo za niepełny wymiar godzin, jak wykazano w raporcie.

Wracać, nie wracać

W obecnej sytuacji, wiele matek zastanawia się, czy powrót do pracy ma
sens, jeśli zarobki ledwie wystarczają na przedszkole.
Joanna z Portsmouth, mama
dwójki dzieci w wieku 2 i 4 lat musiała zrezygnować z pracy i zostać z dziećmi
w domu – Koszty opieki nad moimi córkami wynoszą prawie tyle samo, co moje
zarobki. Musiałam podjąć tę trudną decyzję, gdyż nie radzimy sobie finansowo
przy tak wysokich opłatach za przedszkole.
Kasia z Southampton również
uważa, iż pokrycie kosztów prywatnej opieki jest nie lada wyzwaniem, jednak
nadal chce, aby dziecko uczęszczało do przedszkola – Oboje z mężem uważamy, że
pomimo tego, iż chwilowo jest nam bardzo trudno, nie zwolnię się z pracy. Po
opłaceniu przedszkola z mojej wypłaty zostaje niewiele, jednak chcę utrzymać
miejsce pracy, a poza tym, jak już dzieci pójdą do szkoły, to odczujemy różnicę
i nasza sytuacja finansowa znacznie się poprawi. .

Źle na wszystkich frontach

W raporcie stwierdzono, iż
wzrastające koszty opieki nad dziećmi są dowodem na “załamanie rynku
systemu opieki przedszkolnej” przejawiający się brakiem nowych przedszkoli
szczególnie w regionach, gdzie zapotrzebowanie jest największe.
Wskazano, iż 91 proc.
przedszkoli w Anglii są prywatne lub prowadzone przez organizacje non-profit.
Sektor prywatny, w przeciwieństwie do publicznego musi pokryć więcej kosztów,
jak np. czynsz za wynajęcie przestrzeni gospodarczej.
Ponadto, stawki za opiekę
przedszkolną są zależne od wynagrodzeń pracowniczych. Obecnie przepisy
nakazują, aby w grupach dzieci do 2 lat, jedna przedszkolanka sprawowała opiekę
nad trójką dzieci.
Jak stwierdzono w raporcie:
Podczas gdy wynagrodzenia pracowników przedszkoli nie są wysokie, należy
utrzymać wysoki poziom bezpieczeństwa w przedszkolach, co oznacza, iż opieka
przedszkolna nie może i nie powinna być świadczona “po kosztach”.
Jak podsumowano w raporcie:
“Otrzymane przez nas informacje wskazują, iż obecny system opieki
przedszkolnej  nie jest korzystny dla
wszystkich.
Dzieci nie otrzymują
odpowiedniej wczesnej edukacji, a rodziny zmagają się z trudną sytuacją
finansową.
Przedszkola z kolei są
zadłużone. Kobiety nie wracają do pracy po urodzeniu dziecka, co negatywnie
wpływa na gospodarkę, która traci wykwalifikowanych pracowników.
Państwo zaś zamiast
otrzymywać wpływy z ich podatków, musi wypłacać im świadczenia socjalne.”




Autor: Ewa Erdmann

- Reklama -

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Wpisz swoje imię tutaj