Kevin Aiston – polski strażak, brytyjskiego pochodzenia. Prezenter telewizyjny i radiowy, najbardziej znany z talk-show “Europa da się lubić”, emitowanego kilka lat temu na TVP2. Oddany swojej pracy, uwielbia polską kuchnie, a co najważniejsze
ma doskonałe poczucie humoru.
W najbliższy weekend; 01 – 02 czerwca, 2013 odbędzie się I. Polski Muzyczny Festiwal w Doncaster. Na jego scenie pojawi się właśnie Kevin Aiston jako konferansjer. W rozmowie z Ellą Porawską, Aiston opowiada o Polakach, polskiej kuchni i jego przygodach w Polsce.

- Reklama -





 
Ella Porawska: – Zapewne większość z nas pamięta Ciebie z programu “Europa da się lubić”, jaki miało to wpływ na dalsze Twoje życie?


Kevin Aiston: – Przeogromny. Miło mi jest kiedy ludzie mnie rozpoznają na ulicach, nie tylko w Polsce, ale wszędzie. Dosłownie wszędzie. W Niemczech, Anglii, Francji, Szwecji, Norwegii, na Litwie. Wtedy pytam siebie – Boże! Gdzie nie ma Polaków? Są wszędzie! I dobrze, że tak jest. Gdziekolwiek jestem, to zawsze, “ląduję” w polskim towarzystwie, czy tego chcę czy też nie. Jest mi bardzo miło, ponieważ, w pewnym, bardzo pozytywnym sensie, będąc w obcym mi kraju, to mam “rodzinę” na około, której jeszcze nie poznałem, Serio!



EP: – Kiedy zapadła ta decyzja, że zostajesz w Polsce?


KA: – Już w “pół” można powiedzieć, gdy Pan Kazimierz mi tak kolorowo i chętnie opowiadał o swoim kraju, o którym ja nic wówczas nie wiedziałem. Klamka zapadła wówczas gdy dojechałem do Polski i spędziłem czas, zresztą pierwszy dzień z Polakami przy piwie. Nie znałem nikogo, języka, nie znałem, ani nic nie wiedziałem. Byli oni tacy ciepli i otwarci, że chciałem tu zostać na dłużej od tego dnia, ale nie spodziewałem się wtedy, że dwadzieścia lat później aż tak mi tu się spodoba, że będę pisał do Ciebie z Polski i w dodatku w Twoim języku.



EP: – Często wracasz w swoje rodzinne strony Chelsea w Londynie?


KA: – Od czasu do czasu. Mam w Londynie rodzinę. Mam czterech braci i cztery siostry i dwie dorosłe córki, więc sporo rodziny mam w Anglii, tym bardziej, że są oni wszyscy albo w Londynie albo w okolicach Londynu.



EP: – Wiem, że powstała książka o brytyjskich smakach “Europa w kuchni”. Jakie przysmaki przodują w Twojej domowej kuchni?

KA: – Teraz, na cokolwiek mamy ochotę. Na początku wiadomo, gotowałem po angielsku, ponieważ jeszcze nie znałem świetnej kuchni polskiej. Jestem po Hammersmith & West London College, gdzie skończyłem catering and butchery (catering oraz rzeż), więc w domu mogę gotować cokolwiek zechcę, pod warunkiem, że znam te smaki. Ostatnio bardzo dużo jadam kotletów schabowych z ziemniakami z wody i zasmażaną kapustą, które uwielbiam. Barszcz z uszkami też ubóstwiam. Żurek w chlebie również jadam kiedykolwiek widzę, że jest na menu w restauracji lub w zajeździe.



EP: – Twoja praca, strażak, to jedno z marzeń które się spełniło, ale też dużo czasu starasz się poświęcać dzieciom i myśle że w nich masz najwierniejszych fanów, co Ty o tym myślisz?

KA: – Nie wiedziałem, że mam fanów wśród dzieci. Kiedy rozmawiam z nimi prewencyjnie, tzn. o pożarach i o służbie strażaka, to widzę na ich buziach, że lubią mnie, bowiem rozmawiam z nimi jak dziecko. Zależy mi aby zrozumiały to, co jest dla nich istotne, czyli co należy robić podczas pożaru, czego nie należy zrobić i tak dalej.



EP: – Muszę zadać to pytanie. Twój uśmiech, zadowolenie jest poprostu zawsze u Ciebie. Jak Ty to robisz?

KA: – Nowy dzień, każdego dnia



EP: – W dniach 01 – 02 czerwca odbędzie się festiwal w Doncaster na którym wystąpisz jako prowadzący. Czy jest to stresujące zajęcie, czy może ciekawe doświadczenie połączone ze świetną zabawa?

KA: – Stresujące? Nie. Czemu wybrałaś to słowo. Jest to przyjemne dla mnie spotkać się z ludźmi, poznać Ich bliżej. Oglądali mnie w telewizji i można powiedzieć, że mnie znają, ale ja ich nie…..jeszcze nie.




EP: – Tylko rola mówiącego jest dla Ciebie na tym festiwalu, a śpiewanie? Ja jestem pod wrażeniem Twojego wykonania kolędy ‘Wśród nocnej ciszy’.


KA: – Śpiew nie jest moim forte! Owszem, śpiewałem ‘Wśród nocnej ciszy’ dla Caritasu na rzecz dzieci, ale ćwiczyłem bardzo, bardzo długo.
Sam byłem zaskoczony, kiedy odsłuchałem ścieżkę, którą nagrałem. Może w Doncaster zaśpiewam coś. A czemuż nie, na pewno będzie śmiesznie.

EP: – Jak byś zachęcił Polaków do uczestnictwa w festiwalu zwłaszcza, że Ty tam będziesz?


KA: – Nie trzeba zachęcać Polaków do zabawy. Oni doskonale wiedzą co to jest i jeżeli nic nie robią w tych dniach, kiedy akurat będę, jeżeli nie pracują, to mogę powiedzieć tylko jedno; Do zobaczenia w Doncaster.



Pierwszy Polskie Fetiwal w Doncaster odbędzie się w dniach 01 – 02.06 na Keepmoat Stadium w Doncaster (DN4 5JW). Wstęp wolny. Na scenie obok Kevina Ainston, wystąpi Urszula z zespołem. Więcej infomacji znajdziesz na www.eefestival.co.uk.

Autor:Ella Porawska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Wpisz swoje imię tutaj