Wykwintność smaków,
elegancja i precyzja na talerzu to zalety francuskiej kuchni. Michel Moran
wspaniały mistrz kuchni, właściciel restauracji Bistro De Paris w Warszawie, a
także juror polskiej edycji programu MasterChef, który właśnie powrócił do ramówki
TVN z nową edycję.
Podczas pobytu w Warszawie, Ella Porawska rozmawiała z Michel Moran.
Francja to przecież wykwintność smaków i wrodzony talent kucharski, dlaczego właśnie Polska?
Polskę wybrałem z innych powodów, a co do „gastronomiczej” Polski to wcale tego nie żałuje, kiedy przyjechałem do Polski gastronomia się rozwijała i ja w tym uczestniczyłem.
Z perspektywy czasu jakie myśli nasuwają się kiedy rozmawia Pan o polskiej kuchni? Jaka ona naprawdę jest, widziana oczami mistrza?
Przede wszystkim domowa i smaczna, jest w Polsce mnóstwo restauracji, które serwują polską kuchnie i chwała im za to.
Prowadzenie restauracji to wielka odpowiedzialność, a przecież czas Pana jest również poświęcany telewizji. W jaki sposób udaje się pogodzić te dwa absorbujące czas zajęcia?
Prowadzenie mojej restauracji stawiam na pierwszym miejscu, a czas który poświęcam dla telewizji to często godzinny poranne i okresy wakacyjne, nieco uśpione w stolicy.
Na ekrany powraca nowa edycja MasterChef. Nasuwa się pytanie, czy faktycznie Polacy mają wyczucie smaku, talent w tej dziedzinie? Po ostatniej edycji byli to Polacy, ale już z pewnymi wpływami kuchni włoskich, niemieckich...
Polacy mają talent i wykorzystują to próbując robić coś nowego, nowe smaki to zawsze wyzwanie.
MasterChef jest dla dorosłych, a co z talentem dzieci, czy myślał Pan o programie gdzie dzieci gotują?
Było by śmiesznie, dzieci mają ogromną wyobraźnie, sam się boje co z tego mogło by wyjść. Niestety nie ode mnie zależy decyzja odnośnie takiego programu.
Co jest przysmakiem w Pana restauracji i cieszy się dużą popularnością?
Największą popularnością cieszą się małże św. Jakuba i foie gras w dwóch wydaniach jako terina, znakomicie marynowana w armaniaku i calvadosie i na ciepło podawana z domowym briochem.
Czy dzieci maja swoje przysmaki w Pana restauracji?
Często to dorośli decydują co zjedzą dzieci, chyba z obawy, że nowy smak nie przypadnie im pociechą do gustu.
Czy są potrawy, które dla przykładu kucharz wykonuje przy gościach i czy takie sytuacje mają miejsce u Pana w restauracji?
Tak, jak najbardziej. Bardzo często filetujemy ryby przy gościach, kroimy mięsa, ale nie gotujemy.
Restauracja to nie tylko jedzenie, ale i atmosfera, wystrój...
Jedzenie to podstawa, do tego dochodzi atmosfera, która panuje w restauracji, dobra muzyka, światło i dyskretna obsługa, jeśli mamy to wszystko to jest dobrze.
A czy nasi Rodacy potrafią się rozkoszować jedzeniem i odczuwać przyjemność z jedzenia?
Oczywiście że tak, Polacy dużo podróżują, a co za ty idzie odkrywają nowe smaki, wciąż się uczą jak każdy z nas.
Na koniec chciałam
zapytać o kuchnie angielską?
Bardzo mało znam kuchnię angielską, ale takie osoby jak Marco Pierre White, Michel Roux, czy Gordon Ramsay „korzystają” z innych kuchni i trochę przerabiają ją aby „zdobyć” Anglików.
Michel Moran, rodowity Francuz swą karierę rozpoczął ponad 30 lat temu w
Paryżu, a następnie poprzez Niemcy, Luksemburg, Genevę trafił do Polski, gdzie
ambasadorzy prawdziwej, wysublimowanej kuchni francuskiej łącząc jej tradycję
ze współczesnymi elementami. Właściciel restauracji, a także jeden z
jurorów polskiej edycji MasterChef.
Autor: Ella Porawska
0 comments:
Post a Comment